Ktoś przetłumaczył wiele tekstów dotyczących byłego Jezuity, Alberto Rivery, który poznawszy prawdę i Chrystusa ujawniał zbrodnie Watykanu, co przypłacił swoim życiem. Został on zamordowany.
Poniżej najciekawsza część obszernych materiałów ujawniających okrutną i morderczą władzę Watykanu nad całym światem.
..................................................................................................................................................
Źródło - http://www.stara.alberto.pl/real/real3.htm
Warto przeczytać wszystko z tego linku. http://www.stara.alberto.pl/real/index_r.htm
Czy Alberto mówi prawdę?
ROZDZIAŁ 1
Odpowiedzi na 12
    najczęściej stawianych zarzutów przeciwko Alberto
W niniejszym rozdziale
    staniemy twarzą w twarz z 12 najczęściej występującymi zarzutami
    przeciwko Alberto Riverze. Skupimy się na opisaniu każdego z nich
    osobno, po czym na każdy z nich udzielimy naszej odpowiedzi.
    Prosimy zwrócić uwagę na fakt, iż nasze odpowiedzi będą
    całkowicie niezależne od jakiegokolwiek materiału czy też źródła,
    które pochodzą od Rivery bądź z publikacji wydawnictwa
    Chick. 
    
Zarzut nr 1: 
    
Skrajnością jest
    twierdzenie, że jezuici infiltrują kościoły, w tym kościół
    protestancki. 
    
Odpowiedź:
    Dlaczego powinniśmy uważać za skrajność twierdzenie, że
    rzymsko-katolicki zakon jezuitów miałby infiltrować inne
    kościoły, w tym kościół protestancki? Czyż Biblia nie
    ostrzega nas przed infiltratorami, którzy wpełzną do
    prawdziwego kościoła Jezusa nie oszczędzając stada? 
    
Gdyż wiem, że po
    moim odejściu wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając
    stada/cytat/. 
    
Wkradli się zaś
    pomiędzy was jacyś ludzie, którzy dawno już są zapisani na
    to potępienie.../cytat 
    
Nino Lo Bello w swojej książce Dokumenty Watykanu - wydanej przez New English Library w 1982 roku, w rozdziale 19. zatytułowanym "Watykańska Siatka Szpiegowska" daje wyraźnie do zrozumienia, że Watykan posiada najbardziej rozprzestrzenioną i wydajną siatkę szpiegowską na całym świecie. Przewyższa ona nawet rosyjskie KGB. Stwierdza on, że ta grupa agentów dała się poznać przez papieży jako Sodalitum Pianum i ma w swoich szeregach każdego księdza, zakonnicę i mnicha na ziemi. Oblicza on, iż papieska sieć szpiegowska liczy około 1 milion 605 tysięcy osób, wśród których są kapłani diecezji, kapłani zakonni, osoby religijne oraz zakonnice, jak również wielu pełnoetatowych wyszkolonych agentów. Cóż więc robią agenci, jak nie infiltrują inne organizacje i jakie organizacje infiltrowaliby katoliccy szpiedzy jak nie inne kościoły, a szczególnie prawdziwe Kościoły Jezusa Chrystusa?
Pozwólcie, że
    zacytuję fragment z niezawodnego klasyka protestanckiego,
    Historia Protestantyzmu autorstwa wielebnego J.A. Wylie'a,
    strona 412, tom II:
"Nie było
    przebrania, którego by (jezuici) nie przywdziali i dlatego
    nie było miejsca, którego by nie przeniknęli. Potrafili
    wejść bezszelestnie do szafy monarchy albo do gabinetu polityka.
    Potrafili zasiąść niewidziani na synodzie lub Zebraniu Generalnym
    i bez żadnych podejrzeń wmieszać się w obrady i debaty". 
    
Nie było języka,
    którym nie potrafiliby władać ani wiary, której by
    nie wyznawali i dlatego nie było ludu, z którym nie
    mogliby przebywać, ani kościoła, do którego nie mogliby
    wstąpić i którego funkcji nie mogliby pełnić. Mogli
    nienawidzić papieża wraz z Luteranami oraz przeklinać Ligę
    Namaszczonych z Prezbiterami". 
    
Alberto jest
    bezsprzecznie jedyną osobą sugerującą infiltrującą działalność
    szpiegów kościoła rzymsko-katolickiego wobec innych
    kościołów. Ktokolwiek przeczytał jakąkolwiek uznaną
    książkę historyczną, powinien dojść do tego samego wniosku. Gdzieś
    po drodze wchłonęliśmy kłamstwo mówiące, że chrześcijanie
    mogą koegzystować w pokoju z szatańskim systemem religijnym,
    który doprowadza wciąż to nowe miliony dusz do piekła.
    Szatan na to nie pozwoli. Pragnie bowiem stale infiltrować swoich
    wrogów, doprowadzając w końcu do ich unicestwienia. 
    
Zarzut nr 2: 
    
Rivera myli się
    mówiąc, że św. Ignacy z Loyola był założycielem zakonu
    jezuitów. 
    
Odpowiedź:
    Encyklopedia Britannica, tom XIII, strona 1011, podaje, że
    Towarzystwo Jezusowe jest "rzymsko-katolickim zakonem
    kleryków, założonym przez św. Ignacego z Loyola".
    Tenże sam dokument odnosi się do zakonu jezuitów jako
    "głównego przedstawiciela Kontrreformacji"
    (wydanie z 1973 roku). W tomie XI, na stronie 1096, Britannica
    podaje również, że Illuminati zorganizowano na wzór
    jezuitów". 
    
Tak więc, nie jest to
    szalona opinia jednego człowieka, ale niezaprzeczalna część
    historii, dostępnej dla każdego, kto chce poczytać Encyklopedię
    Britannica. 
    
Jeżeli chcecie
    oskarżyć Alberto o kłamstwa, musicie taki sam zarzut postawić
    Encyklopedii Britannica. Dlaczego miała by ona kłamać na ten
    temat? Faktem jest, że nie kłamie. Zarówno jej autorzy,
    jak i Rivera mówią prawdę i wielu ludzi o tym wie. 
    
Różnica
    między tym, co twierdzi Alberto, a tym, co twierdzą inni jest
    następująca: 
    
1. Był on wewnątrz
    rzymskiego systemu religijnego i zna fakty osobiście. 
    
2. Jest gotowy ponieść
    konsekwencje za swoje odważne twierdzenia na temat Nierządnicy
    Apokalipsy. 
    
Wyniki takich poczynań
    nie są tajemnicą dla tych, którzy naprawdę znają Boga.
        
I wszystkich,
    którzy chcą żyć zbożnie w Chrystusie Jezusie spotkają
    prześladowania. Drugi List do Tymoteusza 3,12 
    
Jednakże cierpienie
    jest tego warte, gdy łączy się z poniższą obietnicą niebios: 
    
Błogosławieni
    będziecie, gdy ludzie was znienawidzą i gdy was wyłączą spośród
    siebie, gdy zelżą was i z powodu Syna Człowieczego podadzą w
    pogardę wasze imię jako niecne. Ewangelia wg Św. Łukasza
    6,22 
    
Zarzut nr 3: 
    
Głoszona przez
    Riverę "Teoria Konspiracji" jest krańcowo radykalna i
    paranoiczna. 
    
Odpowiedź:
    Istnieją tylko dwa sposoby, na które można wyjaśnić
    historię świata: 
    
1. Teoria przypadku.
    Wszelkie wydarzenie takie, jak światowe kryzysy, rewolucje, wojny
    i zmowy polityczne są wynikiem czystego przypadku. Taki punkt
    widzenia jest równie niedorzeczny, co wiara w ewolucję.
2. Teoria konspiracyjna. Wydarzenia na świecie takie, jak wyżej wspomniane, mają miejsce, gdyż pewni wpływowi ludzie chcą żeby miały miejsce i sprawiają że mają one miejsce. Ludzie mający władzę spotykają się za zamkniętymi drzwiami i opracowują plany aby osiągać swoje cele. Najbardziej precyzyjnym tego określeniem jest - konspiracja.
2. Teoria konspiracyjna. Wydarzenia na świecie takie, jak wyżej wspomniane, mają miejsce, gdyż pewni wpływowi ludzie chcą żeby miały miejsce i sprawiają że mają one miejsce. Ludzie mający władzę spotykają się za zamkniętymi drzwiami i opracowują plany aby osiągać swoje cele. Najbardziej precyzyjnym tego określeniem jest - konspiracja.
Dla nas teoria
    konspiracyjna jest o wiele bardziej sensowna niż teoria
    przypadku. Twierdzenia konspiracji, z którymi wychodzi
    Rivera nie są w żadnym przypadku krańcowo radykalne, czy też
    paranoiczne. W rzeczywistości, wielu szanowanych i drobiazgowych
    badaczy, po wielu latach starannych badań, doszli do wniosku, że
    jest to dziełem konspiracji dążącej do przejęcia kontroli nad
    światem poprzez kontrolowanie banków, handlu oraz mediów.
        
Nie muszę
    wspominać tu tym którzy studiują Biblię, że teoria
    przypadku zaprzecza całej tematyce Pisma Świętego, że już nie
    wspomnę o obszernych fragmentach proroctw biblijnych. 
    
Poniżej podaję Państwu
    tytuły jedenastu książek, w których ich autorzy, których
    nazwiska również podaję, ujawniają swoje przekonania
    konspiracyjne. 
    
- Żaden nie ośmieli się nazwać to konspiracją - Gary Allen
 - Akta Rockefellera - Gary Allen
 - Dowody konspiracji - John Robinson
 - Upadek w niewolnictwo - Des Griffin
 - Czwarta rzesza bogatych - Des Griffin
 - Czerwona mgła nad Ameryką - W.G. Carr
 - Nowi nieszczęśliwi Bogowie - A.K. Chesterton
 - Narodowe samobójstwo - Anthony C. Sutton
 - Zdrada władców - Michael Sturdza
 - Nagi kapitalista - W. Cleon Skousen
 - Serie taśm - dr Stuart Crane - wydane w Montrealu w 1976 r
 
Chociaż nie zgadzamy
    się z wszystkim co ci wszyscy ludzie napisali, aczkolwiek jedynym
    faktem, co do którego wszyscy mają takie same zdanie jest
    to, iż na świecie panuje konspiracja. Konspiratorzy ci,
    konkludują autorzy w/w dzieł, usiłują manipulować i rządzić
    światem przez sprawowanie kontroli nad bankami, handlem i
    mediami. Tak więc, w tej sprawie, zgadzają się oni z
    twierdzeniami Rivery. Jednym polem w którym Rivera różni
    się od nich, są władze za kulisami. Pozostali autorzy winią
    głównie Illuminati, Bankierów międzynarodowych, lub
    Syjonistów. Te niewielkie grupy tworzą jedynie część
    konspiracji sił zła. Rivera przybiera z drugiej strony bardziej
    biblijny punkt widzenia winiąc Babilon, miasto na siedmiu
    wzgórzach (tj. Katolicyzm), jak postrzegają go wielcy
    Reformatorzy Protestantyzmu. Z pewnością więc, Rivera nie jest
    osamotniony w swoich poglądach; jest on raczej jednym z wielu
    tworzących nieskończoną linię szanowanych autorów
    (włączając autorów współczesnych), którzy
    głoszą niewątpliwie to samo. Przeczytajcie następujące pozycje
    wydane przez Avro Manhattan: 
    
- Dzisiejsza Władza Katolicka
 - Dzisiejszy Terror Katolicki
 - Sojusz Watykan Moskwa Waszyngton
 - Miliardy Watykanu
 - Wietnam, Dlaczego Pojechaliśmy?
 
Inne ciekawe książki: 
    
- Watykan przeciwko Europie - Edmond Paris
 - Sekret historii jezuitów - Edmond Paris
 - Niedawno odkryty grób Piotra - F.P. Peterson
 - Transmisja kontrowersji - Papież i działania Katolików - O.T. Beswick B. Sc.
 - Pięćdziesiąt lat w kościele rzymskim - Charles Chiniquy
 - Co z milczącą konspiracją? - Andrew Sinclair
 
Więcej informacji
    znajdziecie również w książce Żadnego papieża tutaj
    autorstwa dr Iana Paisley'a. Warta wysłuchania jest też jego
    taśma Czarny papież i jego mordercy. 
    
I nie jest to wcale
    kompletna lista. Moglibyśmy polecić o wiele więcej książek.
    Autorzy ci głoszą mniej więcej to samo, co Rivera - że Watykan
    jest głównym konspiratorem. 
    
I jeszcze jedno.
    Fakt zjednoczenia się jezuitów z Illuminati w pewnym
    sensie był już rozpoznany przez ś.p. W.G. Carra w jego książce
    Czerwona mgła nad Ameryką, opierającej się na faktach i popartej
    osobistym doświadczeniem w której utrzymuje (strony
    225-227), że Illuminati rzeczywiście znajdowali się wewnątrz
    Watykanu. 
    
Nie odbiega to bardzo
    od tego co twierdzi Rivera. Nie jest on z pewnością osamotniony w
    swoich przekonaniach. Nazywanie tego człowieka ekstremistą i
    paranoikiem, szczerze mówiąc jest wielce niesprawiedliwe i
    fałszywe. 
    

Powyższa karta
    identyfikacyjna została wydana przez rząd hiszpański w 1967 roku
    pod rządami dyktatora Franco. Jego siły bezpieczeństwa były tak
    rygorystyczne jak Gestapo w Niemczech. 
    
Alberto musiał
    dostarczyć swoje świadectwo chrztu, dokumenty stwierdzające
    tożsamość oraz dowód ze swojej archidiecezji na to, że
    rzeczywiście był księdzem. Musiał być zatwierdzony przez kilka
    organizacji bezpieczeństwa podobnych do naszego CIA i FBI w celu
    otrzymania tego dokumentu. Nie było sposobu na jego sfałszowanie.
    Jest to więc pozytywny dowód na to, że był on księdzem. 
    
Zarzut nr 4: 
    
Twierdzenie dr
    Rivery, że Ignacy z Loyola założył Illuminati jest paranoiczne. 
    
Odpowiedź: Bez
    wchodzenia w szczegóły tego twierdzenia, możemy dowieść,
    że nie jest ono wcale wyszukane. Po pierwsze, jest
    niezaprzeczalnym faktem, że założycielem współczesnego
    ugrupowania Bawarskich Illuminati był wykształcony jezuita Adam
    Weishaupt z Inglostadt w Bawarii. Weishaupt był profesorem na
    Uniwersytecie w Inglostadt, który był centrum jezuickiej
    kontrreformacji. (patrz Encyklopedia Britannica, Tom XII, str.
    251.) 
    
Inglostadt było
    ośrodkiem gdzie w roku 1556 zakon jezuitów był w
    rozkwicie. (patrz Historia Protestantyzmu autorstwa
    Wylie'a, Tom II, str. 413). Czy rzeczywiście można uwierzyć w to,
    że Weishauptowi pozwolono by kontynuować jego karierę profesorską
    na uniwersytecie kontrolowanym przez jezuitów jeżeli
    opuściłby ich szeregi? Oczywiście że nie! Wszystkie dowody
    wskazują na to, że wciąż pracował on dla jezuitów,
    zakładając dla nich zakon Illuminati. 
    
Bez względu na
    okoliczności, twierdzenie Rivery, że Ignacy Loyola założył zakon
    Illuminati nie jest w żaden sposób paranoiczne.
    Szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że w 1527 roku
    Loyolę postawiono przed sądem za sympatyzowanie z Alumbrados (tj.
    hiszpańskimi Illuminati). Oto co ma do powiedzenia w tej sprawie
    Encyklopedia Britannica: 
    
"Alumbrados
    pochodzili szczególnie spośród zreformowanego
    zakonu Franciszkanów oraz jezuitów, a w 1527 roku
    święty Ignacy Loyola został oskarżony za sympatyzowanie z nimi".
    Tom 1, str. 693 
    
Tak więc hiszpańscy
    Illuminati ściągnęli większość swoich członków ze źródeł
    rzymskokatolickich - zakonów Franciszkanów oraz
    jezuitów, a Loyolę oskarżono o ich popieranie. 
    
Prześladowanie
    jakiego doświadczył Rivera za wysuwanie takich twierdzeń nie jest
    niczym nowym. Boży prorocy na przestrzeni wieków
    doświadczyli podobnego traktowania za ujawnianie fałszywych nauk
    religijnych. Jednakże Biblia obiecuje Riverze szczególne
    błogosławieństwo w niebie, ponieważ nigdy nie udowodniono żadnego
    ze złych oskarżeń, które mu przedstawiono: 
    
Błogosławieni
    jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy z mego
    powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i
    radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem
    prześladowali proroków, którzy byli przed wami.
    Ew. Mateusza 5,11-12 
Jeżeli zaś twierdzenia Alberto są mylne,
    udowodnijcie to zimnymi i twardymi faktami a nie tanimi atakami
    skierowanymi przeciwko jego osobie. 
    
Zarzut nr 5: 
    
Rivera myli się
    twierdząc, że system rzymsko-katolicki usiłował unicestwić Żydów.
    
    
Odpowiedź: Jest
    to oczywisty fakt z historii. Podczas soboru laterańskiego w roku 1215,
    wszyscy "heretycy" - Żydzi oraz Protestanci - zostali
    skazani na śmierć. Rozporządzenia tego, o ile jest mi wiadomo,
    nigdy nie uchylono. W rozdziale XIII książki
    Pięćdziesiąt lat w 'Kościele' Rzymu autorstwa Chiniquy
    wydanej przez Chick Publications, na stronie 56 natykamy się na
    następujące dwa cytaty na str. 56: "Osoby wyznania Rzymsko
    Katolickiego mają nie tylko prawo ale i obowiązek zabijać
    heretyków". 
    
Rzucamy klątwę na
    każdą herezję podnoszącą się przeciwko świętej i ortodoksyjnej
    wierze katolickiej, potępiając wszystkich heretyków
    jakkolwiek się zwą, gdyż chociaż twarze ich różnią się od
    siebie, pozostają oni związani ze sobą ogonami. Tacy potępieni
    powinni zostać wydani władzom świeckim w celu otrzymania należnej
    im kary". 
    
Jest niezaprzeczalnym
    faktem historii to, że Żydzi przez wieki cierpieli prześladowania
    z rąk papizmu. Rivera ma więc całkowitą rację wysuwając swoje
    twierdzenie. 
    
Niemiecki autor, Otto
    Markmann, w swojej książce Irrtumer Der Katolischen Kirche,
    pisze: 
    
"Krucjaty -
    w czasach okrutnych krucjat, do których nawoływali
    papieże, pamiętamy okropnościach popełnianych przez Najemników,
    zdobyciu Konstantynopolu oraz utworzeniu Patriarchatu Łacińskiego
    na wschodzie. Podczas pierwszej krucjaty zwołanej przez papieża
    Aleksandra II w roku 1063, zdobyto północno-hiszpańskie
    miasto Barbestro. Poddano torturom i zamordowano wówczas
    pięćdziesiąt tysięcy Muzułmanów. 
    
W Konstantynopolu
    przeprowadzono najstraszliwsze w historii pogromy Żydów.
    Żydzi byli paleni żywcem w synagogach. Druga krucjata rozpoczęła
    się wraz z pierwszą, unicestwiając Żydów i mordując
    Muzułmanów w Portugalii". 
    
W 1377 roku, dokonano
    mordu na Żydach w bawarskiej wiosce Deggendorf. Ferrabd Martinez,
    który sprawował wtedy funkcję Arcybiskupa pomocniczego w
    Sewilli, przeprowadził wojnę chrzczącą naród z okrzykiem:
    "Bądźcie ochrzczeni albo gińcie"!. Zniszczył on wówczas
    społeczność żydowską liczącą 30 000 ludzi. Cztery tysiące osób
    zamordowano. Resztę natomiast sprzedano w charakterze
    niewolników. Dziesięć tysięcy prześladowanych Żydów
    w obawie przed śmiercią, poddało się nawróceniu pod
    ogromną presją prześladowców. Stali się oni znani jako
    "Marannen". 
    
Książka Irrtumer
    Der Katolischen Kirche również popiera twierdzenia
    Alberto: 
    
"Okropności
    przeszyły całą Aragonię, Kastylię, Barcelonę, Walencję i Majorkę.
    Św. Vicente w czasie tej 'świętej wojny' nawoływał do świętej
    nienawiści - tak pozostało aż do dwudziestego wieku. Pod
    przewodnictwem wielkiego inkwizytora, Tomasza z Torquemada, w
    ciągu trzech dni inkwizycji w Toledo spalono 2400 Marannen. 
    
W roku 1506,
    mnisi z Lizbony świętowali 'krwawe zaślubiny' paląc w ciągu dwóch
    dni w okresie świąt Wielkiej Nocy ponad dwa tysiące Żydów.
    Cóż za ogromny grzech kościoła rzymsko-katolickiego wobec
    narodu wybranego. 
    
Przejdźmy teraz do
    wspaniałej książki napisanej przez Avro Manhattan zatytułowanej
    Przymierze Watykan Moskwa Waszyngton. Na stronach 219-220
    pisze on: 
    
"To istotne,
    chociaż niektórym trudno będzie uznać religijną naturę
    politycznego układu Komunista/Syjonista/Katolik. Pomimo celowego
    stonowania w wypowiedziach publicznych, za zasłoną syjonistyczną
    miano odnaleźć starożytną mesjanistyczną nadzieję nadejścia
    globalnej teokracji, jak przewidzieli wszyscy jasnowidze i
    prorocy Syjonu. Miała to być teokracja, w której to nie
    Chrystus, ale Jehovah miał być królem. 
    
Widmo stworzenia
    takiej teokracji nawiedza wewnętrzne izby kościoła katolickiego
    od samego początku, wciąż będąc panującą obawą. 
    
Dlatego też w oczach
    Watykanu trwająca już tysiąc lat tęsknota za globalną teokracją
    hebrajską stanowi śmiertelne zagrożenie dla eschatologicznych
    nauk kościoła katolickiego. Taki punkt widzenia, gdy przełożymy
    go na konkretne kategorie polityczne, jest równoznaczny
    nie tylko z rywalizacją, ale również nieprzejednaną
    wrogością". 
    
Ponadto, zwróćmy
    się do niedawnego artykułu w jednej gazecie który dodał
    wielkiej wiarygodności dla twierdzeń Rivery. W Perth's West
    Australian, na str.75 z 4 grudnia 1985r. pojawił się bardzo
    stanowczy dokument, nie oskarżajšcy o antykatolickie
    uprzedzenie, ukazany w artykule pt. Prelate: Too Soon To Ask
    Forgiveness. Dateline: Rome, Tevs: 
    
Artykuł częściowo
    mówił: 
    
"Byłoby
    przedwczesnym dla kościoła katolickiego prosić Żydów o
    przebaczenie za wieki prześladowań, powiedział wczoraj jeden z
    kardynałów w Watykanie. Grupa Włochów podpisała
    niedawno petycję z prośbą do Synodu Biskupów o wydanie
    oświadczenia szukając przebaczenia Żydów". 
    
Chociaż od czasu
    tortur i mordów dokonanych przez przywódców
    tzw. "świętej matki kościoła" na ostatnich Żydach w
    obozach koncentracyjnych minęło czterdzieści lat, gazeta ta
    przyznaje, że wciąż jest za wcześnie dla kościoła katolickiego
    aby oczekiwał przebaczenia za swoje haniebne zbrodnie! 
    
Odwołuję się teraz do
    książki Andrew Sinclaire'a Wielka Konspiracja Milczenia.
    Na stronie 8, cytuje on Encyklopedię Britannica, wyd. 11,
    tom II, strona 37: 
    
"Kościół
    rzymsko-katolicki od zawsze rzecz jasna był źródłem
    antysemityzmu. Zjawisko antysemityzmu było prawie nieznane w
    greko-katolickiej Rosji do czasów rozbiorów Polski
    w roku 1772 i 1795. Rosyjski anty-semityzm został wessany z
    rzymsko-katolickiej Polski. Ustalono, że hiszpańska 'Święta
    Inkwizycja' zniszczyła Żydów w Hiszpanii". 
    
Czy musimy cytować
    dalej żeby pokazać myślicielowi, że to, co dzisiaj mówią
    Rivera oraz Chick w ogromnej mierze potwierdzają pisarze
    przeszłych stuleci? 
    
Zarzut nr 6: Dr
    Rivera myli się wiążąc jezuitów z wybuchem I Wojny
    Światowej. 
    
Odpowiedź:
    Poniższe stwierdzenie znajdujemy na stronie 63 książki F. Paula
    Petersona Grób Piotra niedawno odkryty:
"Papieże
    podżegali lub też uczestniczyli w większości, jeżeli nie we
    wszystkich wojnach europejskich na przestrzeni wieków".
        
W książce Watykan
    przeciwko Europie autorstwa Edmunda Parisa, czytamy: 
    
"Papież Pius X w
    swojej nienawiści do ortodoksyjnych Chrześcijan, bezustannie
    podburzał Cesarza Austro-Węgier Francisa Josepha aby 'ukarać
    Serbów'. Po Sarajewie, 26 lipca 1914 roku, Baron Ritter,
    bawarski przedstawiciel Stolicy Apostolskiej, napisał do swojego
    rządu: "Papież aprobuje surowe traktowanie Serbów
    przez Austrię. Nie ceni on sobie wysoko armii rosyjskiej oraz
    francuskiej na wypadek wojny z Niemcami. Kardynał sekretarz Stanu
    nie widzi innej możliwości rozpoczęcia wojny przez Austrię niż
    rozpoczęcie jej teraz...' 
    
"Oto Wikariusz
    Chrystusa zrzuca maskę, łagodny apostoł pokoju, święty
    Arcykapłan, którego pobożni autorzy przedstawiają jako
    umarłego ze smutku na widok wybuchu wojny". 
    
I jeszcze raz z
    tej samej książki, strona 47: 
    
"W ten oto sposób
    udowodniono, że Pius wraz ze swoim sekretarzem stanu, gdy
    zachęcali oni najbardziej katolickiego cesarza do rozpoczęcia
    wojny, z oziębłością kontemplowali konsekwencje swojego czynu:
    ogólny konflikt, który nastawiłby Imperia
    środkowoeuropejskie przeciwko Francji i Rosji. 
    
Wierzyli oni w
    precyzje oceny siły potęg zaangażowanych w wojnę. Tym jednak, co
    nie przewidziała Jego Świątobliwość, był udział Anglii w wojnie,
    a ostatecznie całego świata anglosaskiego, udział, który
    miał pokrzyżować ich plany by przechylić szale na korzyść Francji
    i wyzwolić ludności ortodoksyjne od jarzma wiedeńskiego. 
    
Stąd też
    odpowiedzialnością za tą zbrodnię jest niewątpliwie ogromne
    przestępstwo, która przez okres czterech lat miała wrzucić
    miliony zwłok Chrześcijan do kostnicy, cały kwiat młodzieży
    europejskiej i zbrodnią tym bardziej ohydną z uwagi na
    popełnienie jej z premedytacją. 
    
Można by całkiem
    wyraźnie stwierdzić, że w 1914 roku kościół
    rzymsko-katolicki rozpoczął piekielną serię wojen. To właśnie
    wtedy, gdy hołd krwi, którą to zawsze zabierał od ludów,
    począł rosnąć do rozmiarów istnego potoku". 
    
Powyższa książka jak i
    jej podobne, przepełniona jest dowodami potwierdzającymi
    wiarygodność stwierdzeń Rivery. Nowsza publikacja pt. 
    Sekret historii jezuitów
    autorstwa Edmonda Parisa również wspomina podobne fakty. 
    
W książce Pięćdziesiąt
    lat w "Kościele" Rzymu autorstwa Charlesa Chiniquy,
    wydanej przez Chick Publications, Inc., czytamy o podobnych
    faktach. Na stronie 296, dowiadujemy się, że Abraham Lincoln
    zgadza się z Alberto Rivera. Pan Lincoln powiedział: 
    
"Ta wojna
    (amerykańska Wojna Domowa) nie byłaby nigdy możliwa gdyby nie
    okrutny wpływ jezuitów. To, że widzimy teraz naszą ziemię
    zaczerwienioną od krwi jej najszlachetniejszych synów
    zawdzięczamy papiestwu. Chociaż zdarzały się wielkie różnice
    w opinii, pomiędzy Południem i Północą w kwestii
    niewolnictwa, ani Jeff Davis ani żaden przywódca
    Konfederacji śmiałby zaatakować Północ, gdyby nie polegali
    na obietnicach jezuitów, że pod maską demokracji,
    pieniądze oraz broń rzymskich katolików a nawet broń
    Francji była do ich dyspozycji, gdyby nas zaatakowali". 
    
Sama historia
    potwierdza fakt, że ręce Rzymu splamione są krwią wielu
    niewinnych istnień. Rivera ma rację. Jezuici stali za wybuchem I
    Wojny Światowej dokładnie tak, jak twierdzi. 
    
Poniżej są jedne z
    ostatnich zdjęć dr Rivery podczas gdy był dyrektorem Szkoły
    Parafialnej w San Lorenzo, Tarrasa, Hiszpania. 
    

Zarzut nr 7: 
    
Dr Rivera jest w
    błędzie twierdząc, że jezuici stali za przygotowaniem Rewolucji
    Rosyjskiej oraz pomogli Marksowi, Engelsowi, Trockiemu, Leninowi
    i Stalinowi wprowadzić komunizm w celu zniszczenia kościoła
    prawosławnego. 
    
Odpowiedź: Nie
    możemy zaprzeczyć temu, że na wybuch Rewolucji Rosyjskiej
    wpłynęły interesy zewnętrzne. Żaden ruch ludu sam nie oprze się
    przeciwko nowoczesnej armii bez pomocy z zewnątrz. Skończyły się
    czasy Robin Hooda, kiedy to kilku ludzi mogło sprawić kłopoty
    wyszkolonej armii. 
    
W dzisiejszych
    czasach, każda zbuntowana siła, która chce odnieść sukces
    musi dysponować nowoczesną bronią. Problem w tym jak ją zdobyć.
    Rebelianci nie mogą produkować jej sami, ani też nie jest możliwe
    zdobycie odpowiedniej jej ilości od wroga. 
    
Współczesnymi
    tego przykładami są Wietnam i Afganistan. Komunistom w Wietnamie
    udało się odnieść sukces tylko dzięki skomasowanemu transportowi
    uzbrojenia do portów północnego Wietnamu przez
    Rosjan. Działania sił antykomunistycznych nie miały szans
    powodzenia bez ograniczonej pomocy z zewnątrz. 
    
Tak też było w roku
    1917. Bez pomocy z zewnątrz Rewolucja Komunistów spaliłaby
    na panewce bardzo szybko. Wall Street i Rewolucja Bolszewicka,
    świetnie udokumentowana książka autorstwa Anthony Suttona
    pokazuje w jaki sposób miał miejsce przepływ pieniędzy z
    banków niemieckich i amerykańskich poprzez banki szwedzkie
    do Rosji, pozostając do dyspozycji Bolszewików. 
    
Powstaje więc pytanie,
    kim były mocarstwa, które wykazywały wystarczająco duże
    zainteresowanie ruchem komunistycznym przesyłając ogromne sumy
    pieniędzy i wystarczające ilości uzbrojenia aby dopomóc im
    w odniesieniu zwycięstwa? Patrz: Narodowe samobójstwo
    autorstwa A. Suttona, strona 76! Za ogólne wyjaśnienie
    może tu posłużyć fakt, że rząd niemiecki chciał pomóc
    Bolszewikom w dojściu do władzy, aby mogli zakończyć wojnę. 
    
Wiele jeszcze można by
    powiedzieć w tej kwestii ale czas nie pozwala. Twierdzenia Rivery
    odnośnie tajemniczej siły stojącej za ruchem bolszewickim które
    okazują się być bardziej sensowne niż inne, potwierdza Avro
    Manhattan w swej książce pt. Miliardy Watykanu. Na stronach
    124-125 pisze on: 
    
"Obalenie
    systemu carskiego przyniosło ze sobą nieunikniony upadek
    ustanowionego kościoła prawosławnego. Dla Watykanu który
    prowadził wojnę z kościołem prawosławnym od jedenastego wieku,
    upadek jego tysiącletniego przeciwnika był zbyt piękny aby mógł
    okazać się prawdziwym. Zło Bolszewizmu mogło tym sposobem być
    przyjęte, biorąc pod uwagę fakt zniszczenia przez niego kościoła
    prawosławnego z jednym jednak zastrzeżeniem, że powinien on dać
    kościołowi katolickiemu wolną rękę w dokończeniu zadania
    całkowitej eliminacji prawosławia z Rosji raz na zawsze. 
    
Umowa została przyjęta
    i w tenże sposób stało się, że, podczas gdy Watykan
    nieustannie wybuchał przeciwko Bolszewizmowi, Bolszewicy na
    Kremlu i dyplomaci watykańscy w Rzymie rozpoczęli tajne
    negocjacje. Lenin zgodził się z papieżem. Utworzono aparaty.
    Komisje papieskie, z których kilkoma kierowali amerykańscy
    dostojnicy kościelni, wysłano do Rosji Bolszewickiej pod maską
    misji, z pomocą dla głodujących oraz podobnych. 
    
Zarówno w
    Rzymie, jak i poza nim, kapłanom katolickim udzielono
    pośpiesznych nauk teologii oraz obrzędu prawosławia rosyjskiego.
    Nakreślono majestatyczne plany przejęcia kościoła prawosławnego w
    całości, włączając roszczenia co do bogactwa i ziem będących w
    jego posiadaniu; to miano jednak odłożyć na później, kiedy
    już katolicyzm objąłby władzę". 
    
Przyczynę fiaska
    układu można by przypisać sprytowi Lenina, który w końcu
    przejrzał prawdziwe motywy Watykanu. Jeżeli zechcecie przeczytać
    dokładnie cały rozdział w/w książek jak również Wall
    Street i Rewolucja Bolszewicka, ukaże się wam obraz, który
    jest niezmiernie bliski twierdzeniom głoszonym przez Riverę, że
    jezuici rzeczywiście wzniecili Rewolucję Rosyjską. 
    
Zarzut nr 8: 
    
Błędem jest
    twierdzenie, że jezuici napisali Mein Kampf Hitlera jako część
    swojego planu objęcia władzy nad Niemcami przez Hitlera. 
    
Odpowiedź:
    Rivera z pewnością nie jest osamotniony w swoim przekonaniu.
    Andrew Sinclair, na stronie 9 swojej książki, Wielka
    Konspiracja Milczenia, mówi: 
    
"Kto napisał Mein
    Kampf? Mein Kampf, biblia Nazistów, była
    podobno napisana przez Hitlera, ale Otto Strasser w Hitler i
    ja, twierdzi, że Mein Kampf została napisana z notatek
    dostarczonych przez Hitlera przez rzymsko-katolickiego księdza,
    którym był Ojciec Bernard Stempfle. Otto Strasser, rzymski
    katolik, był jednym z założycieli Partii Nazistów;
    Stempfle, znany antysemita, był członkiem Rzymsko-katolickiego
    Zakonu Świętego Jeremiasza". 
    
Taką samą naukę
    odnajdujemy w książce Sekret historii jezuitów. Na stronie 138 czytamy: 
    
"Fuhrer doszedł
    do władzy dzięki głosom Katolickiego Centrum zaledwie kilka lat
    wcześniej, jednak większość celów w sposób cyniczny
    ujawnionych w Mein Kampf już została zrealizowana. Książka
    ta, butne wyzwanie dla zachodnich demokracji, napisana została
    przez jezuitę, ojca Stempfle i podpisana przez Hitlera. I chociaż
    wielu ignoruje ten fakt, to właśnie 'Stowarzyszenie Jezusa'
    udoskonaliło treść słynnego pangermańskiego programu w sposób
    opisany w tej książce, a Fuhrer go zatwierdził". 
    
Tutaj właśnie, z pióra
    dwóch wiarygodnych zewnętrznych źródeł informacji
    otrzymujemy twierdzenie głoszące dokładnie to samo, o czym mówi
    Rivera. Nie jest to znowu szalona opinia jednego człowieka, ale
    historia powszechna dostępna dla każdego, kto wyraża chęć
    dokładnego zapoznania się z nią. 
    
Zarzut nr 9: 
    
Błędem jest
    wnioskowanie, że jezuici zapoczątkowali nową inkwizycję i nadal
    usiłowali unicestwić Żydów przez doprowadzenie do władzy
    Mussoliniego, Hitlera oraz Franco. 
    
Odpowiedź: Na
    stronie 15 książki Watykan przeciwko Europie autorstwa
    Edmonda Parisa, czytamy: 
    
"W 1922 roku
    papież Pius XI przywdział tiarę. Papiestwo przegrało pierwszą
    wojnę; było u progu przygotowań do drugiej. Co działo się w
    Europie między tymi dwiema masakrami? We Włoszech miały miejsce
    tajne negocjacje między agentami papieskimi i Mussolinim -
    'człowiekiem Opatrzności'. Wobec księdza Don Sturzo, szefa Grupy
    Katolickiej, orzeczono pełne prawa do Duce w listopadzie 1922r.
    Wtedy nadszedł Traktat laterański, aby przypieczętować unię
    Faszyzmu z papiestwem, podbój Etiopii - pobłogosławiony
    przez kler i - w Wielki Piątek 1939 roku, agresja przeciwko
    Albanii. 
    
W Niemczech, nuncjusz
    papieski w Berlinie, mgr Pacelli i Franz von Papen, wtajemniczony
    szambelan Papieża, poparł 'unię z Rzymem' i skoncentrował się na
    obaleniu Republiki Weimarskiej. Niemieccy katolicy byli wrogo
    nastawieni do nazizmu ale wiedzieli, że sam papież jest
    'pozytywnie usposobiony do Hitlera'. W konsekwencji czego,
    Katolickie Centrum będące osią wszystkich większości
    parlamentarnych, opowiedziało się 30 stycznia 1933r za pełnymi
    prawami dla Hitlera. 
    
Po tej operacji, tak
    jak we Włoszech, szybko miała miejsce ratyfikacja porozumienia,
    który był najkorzystniejszy dla kościoła rzymskiego.
    Episkopat niemiecki zaprzysiągł swoją wierność Fuhrerowi oraz
    organizacjom Młodzieży Katolickiej... W Hiszpanii, Dziewica
    objawiała się tu i tam, a oblicza Chrystusa wylewały łzy. To były
    niezaprzeczalne znaki tego, że Republika wraz ze swoim
    świętokradczym reżimem nie będzie istniała długo. 
    
31 marca 1934 roku
    podpisano Pakt Rzymski który zagwarantował wsparcie
    Mussoliniego i Hitlera dla rebelii. 'Święta wojna' wybuchła. W
    roku 1937, w środku wojny, Watykan prawnie uznał rząd Franco,
    swojego miecznika, którego później odznaczono
    Najwyższym Orderem Chrystusa. 'Błogosławione niech będą strzelby,
    jeżeli towarzyszą im kwiaty kazań!' Niedługo potem działania
    katolików rozszerzyły swoją tyranię na całe zburzone
    państwo. Pax Christi!" 
    
Na stronie 96 tej
    samej książki czytamy stwierdzenie Franza von Papena, nuncjusza
    apostolskiego - to jest, świeckiego ramienia papieża Piusa XI.
    Pod tytułem "Katoliccy i chrześcijańscy socjaliści głosują
    za dyktaturą Hitlera", von Papen pisał: 
    
"Wieczorem 30
    stycznia 1933r, dnia, w którym ustanowiono Gabinet, stałem
    za Hitlerem na balkonie nowego biura ambasady. Patrzyliśmy na
    niekończący się pochód, setki tysięcy ludzi, którzy
    z pochodniami w rękach maszerowali przed Hindenburgiem i
    Fuhrerem. Twarz Hitlera była pełna zadowolenia, a gdy odwrócił
    się aby mi coś powiedzieć, w jego głosie słychać było szlochanie.
    'Cóż za ogromne zadanie postawiliśmy sobie, Herr von
    Papen..!' 
    
Ucieszyłem się, że
    mogłem się do tego przyczynić... 'Jesteś żołnierzem, Herr von
    Papen', powiedział do mnie, 'więc wiesz o tym, że należy zawsze
    maszerować z największymi i najsilniejszymi batalionami. Jeżeli
    pan i ja będziemy maszerowali razem, mamy zapewnioną większość, a
    co za tym idzie, sukces!'" 
    
I rzeczywiście Hitler
    maszerował z najsilniejszymi batalionami; maszerował jako
    Rzymianin w armii rzymsko-katolickiej! O wiele cenniejszy
    materiał można zebrać z książek Parisa, przejdźmy jednak do
    innego autora, który potwierdzi słowa Rivery. 
    
Spójrzmy
    teraz na Grób Piotra niedawno odkryty w Jerozolimie,
    książkę autorstwa F. Paula Petersona. Z jej czwartej edycji z
    roku 1971, strona 63, dowiadujemy się: 
    
"Niektórzy
    jednak powiedzą, że katolicyzm wierzy w Boga. Jak tak naprawdę
    mogą oni wierzyć w Boga mordując zarazem 69 milionów ludzi
    i nadal mordując chrześcijan do dnia dzisiejszego w Meksyku,
    Kolumbii i Hiszpanii? Nawet Hitler był katolikiem tak jak wszyscy
    jego generałowie i doradcy. Czy papież kiedykolwiek
    ekskomunikował Hitlera albo któregokolwiek z jego
    generałów za te zbrodnie? Nigdy! W rzeczywistości, tak jak
    napisałem w swojej książce, Powstanie i upadek kościoła
    rzymsko-katolickiego, papież był tak samo zaangażowany w
    wojnę jak Hitler, czy katolik Mussolini i dlatego jest tak samo
    winny morderstwa sześciu milionów Żydów. Tak
    naprawdę, papiestwo było zaangażowane w,- lub też podżegało do
    większości, jeżeli nie wszystkich, europejskich wojen przez
    całe stulecia". 
    
Spójrzmy raz
    jeszcze na Przymierze Watykan-Waszyngton-Moskwa autorstwa
    Avro Manhattan. Z rozdziału "Swastyka i potrójna
    tiara" dowiadujemy się, że: 
    
"W roku
    1929, faszystowski rząd Włoch i Watykan podpisali Porozumienie
    Laterańskie, a Mussolini dał kościołowi nadzwyczajne przywileje,
    o które prosił. Wszyscy biskupi włoscy byli zobowiązani do
    składania przyrzeczenia wierności (artykuł 20 Konkordatu). Kościół
    odwrócił się od socjalizmu, czy był to socjalizm
    marksistowski, czy katolicki, stając po stronie
    anty-komunistycznych sił politycznych Europy. 
    
Najbardziej aktywną i
    potężną z nich był Nazizm. Watykan pomógł Hitlerowi w
    uzyskaniu władzy, a następnie pomógł mu zacisnąć kleszcze
    wokół Niemiec. To zostało dokonane częściowo poprzez
    'doradzenie' Katolickiej Partii Niemiec opowiedzenia się za
    kandydatami z kręgów nazistowskich. 
    
Wotum katolickie dało
    Hitlerowi większość której potrzebował do prawnego
    utworzenia rządu w 1933 roku. W reakcji na to, Watykan nakazał
    katolickim członkom Reichstagu poparcie ustawy dającej Hitlerowi
    uprawnienie do władzy w drodze rozporządzenia. Tą drogą Hitler
    uzyskał władzę dyktatorską jakiej potrzebował do zniszczenia
    niemieckich komunistów. 
    
Po uchwaleniu tej
    ustawy, Watykan rozkazał Katolickiej Partii Niemiec rozwiązanie,
    tak jak w przypadku jej włoskiej odpowiedniczki w 1927 roku. W
    odpowiedzi na dyrektywę Watykanu, Katolicka Partia Niemiec
    zdemobilizowała się w lecie 1933 roku. 
    
Cały ten interes
    między Watykanem a Hitlerem przeprowadzono w tajemnicy zanim
    Hitler został kanclerzem Niemiec w styczniu 1933 roku. W czerwcu
    tego samego roku, został podpisany Konkordat między Hitlerem a
    Watykanem na warunkach, na których kościół
    zaprzysiągł wierność reżimowi nazistowskiemu. Oto fragment jego
    treści: 'Przyrzekam i obiecuję szanować prawnie ustanowiony Rząd
    Nazistowski. Dołożę wszelkich starań aby unikać wszelkich
    szkodliwych czynów, które mogłyby mu
    zagrozić'(Artykuł 16 Konkordatu). 
    
'Wkrótce potem,
    katolik Franz von Papen, drugi sprawujący władzę po Hitlerze,
    umieścił w bardzo zwięzły sposób istotę przymierza między
    Hitlerem a Watykanem następującymi słowami: "Trzecia
    Rzesza', powiedział, 'jest pierwszą potęgą, która nie
    tylko uznaje ale również wprowadza w życie wysokie zasady
    papiestwa'(Der Volkischer Beobachter, styczeń 1934 rok)."
        
Pozwólcie mi
    teraz udowodnić poprzez treść Wielkiej konspiracji milczenia
    autorstwa Andrew Sinclair'a, że zarówno Rivera jak i Chick
    mają rację w tym co mówią. 
    
Strona 7 tej
    broszury zawiera pytanie: "Czy Hitler był wyznania
    rzymsko-katolickiego"? Hitler, Austriak, nie Niemiec z
    pochodzenia, był wytworem "nauki" rzymsko-katolickiej;
    jego rodzice byli tak blisko powiązani, że do małżeństwa
    potrzebna była dyspensa episkopalna. Urodził się on 20 kwietnia
    1889 roku w Hotel Zum Pommer w Braunau w Austrii. Urodził się,
    został ochrzczony i wychowany w wierze rzymsko-katolickiej. 
    
Dr Henry Picker, autor
    Fenomenu Hitlera, przekładu angielskiego, opublikowanego w
    roku 1974, wstąpił do wewnętrznego kręgu serdecznych przyjaciół
    Hitlera w 1942r. Na stronie 8 książki Pickera, czytamy: 
    
Hitler "nigdy nie
    opuścił kościoła, zawsze na czas płacił swoją daninę na
    parafię... Od czasu, gdy był członkiem chóru kościelnego w
    klasztorze Lambach, był pełen podziwu dla kościoła
    rzymsko-katolickiego z jego organizacją, ceremoniami, symbolami
    oraz sztandarami. Kopiował je w najmniejszych szczegółach
    w swojej świeckiej posłudze". 
    
Kolejne interesujące
    pytanie wraz z odpowiedzią na nie zawiera strona 8. Fenomenu
    Hitlera: 
    
"Gdzie założono
    partię nazistowską? Założono ją w rzymsko-katolickiej
    Bawarii (podkreślenie ich), Irlandii Niemiec; jej siedziba główna
    mieściła się w Monachium, Dublinie Niemiec". 
    
A teraz powróćmy
    do broszury Sinclaira, strona 10: "Gdy Hitler został
    kanclerzem, kto był jego zastępcą? Baron Konstantin von Neurath,
    rzymski katolik, był pierwszym zagranicznym ministrem Hitlera".
        
Przerzucając na
    następną stronę do strony 11, czytamy: 
    
"Kto był głównym
    propagandystą nazistów? Kłamcą nr 1 Partii Nazistowskiej,
    szefem propagandy, kontrolującym media, był dr P.J. Goebbels,
    również rzymski katolik. Konstantin, Książe Bawarii,
    rzymski katolik, powiedział w swojej książce, Papież
    na stronie 77, że Goebbels 'otrzymał jezuickie katolickie
    wykształcenie, uczęszczał do akademii w katolickim Rhineland oraz
    uzyskał stypendium za swoją naukę od katolickiej instytucji'".
        
Sinclair mówi
    dalej: 
    
"Goebbels był
    przeszkolony przez największych kłamców świata". 
    
Cytujemy ponownie ze
    strony 15 tego samego źródła: 
    
"Czy Bormann
    był rzymskim katolikiem? Sztuka WIKARIUSZ Rolfa Huchhutha nie
    jest fikcją; jest ona tak dokładna w sensie historycznym jak
    każda książka historyczna. W amerykańskiej wersji sztuki,
    Huchhuth zamieszcza 66 stron dokumentacji. Od dawna już wiadomo,
    że Goebbels studiował w seminarium. Austriacki faszysta Dolfuss,
    również studiował aby zostać księdzem. Jednak Rolf
    Hutchhuth mówi: 'Hitler, Goebbels, Bormann, Kaltenbrunner,
    Hoess... studiowali by zostać księżmi." 
    
Tak więc Rivera nie
    mylił się w swoich spostrzeżeniach. Mówił czystą prawdę,
    zdaniem wielu szanowanych źródeł. Musimy jednak przyznać,
    że możemy z pewnością zrozumieć, dlaczego instytucja
    rzymsko-katolicka jest tak zdenerwowana faktem ujawniania
    powyższych faktów historii. 
    

Tłumaczenie tekstów
    z powyższej ramki: 
    
Do wszystkich
    zainteresowanych: 
    
Poproszono mnie abym
    złożył oświadczenie dotyczące ważności historii mojego życia
    przedstawionej w książce "Alberto" wydanej przez Chick
    Publications, Inc. 
    
"Alberto"
    jest opisem prawdziwym i rzeczywistym natomiast ja stanę przed
    sądem aby udowodnić, że wydarzenia w niej opisane faktycznie
    miały miejsce. Niniejszym wyzywam wszystkich, którzy
    odrzuciliby fakty przedstawione w tej książce, bądź uznali je za
    nieprawdziwe. Będę bronił każdego stwierdzenia bez względu na
    wstyd, który może ono przynieść jakiemukolwiek kościołowi
    czy osobie. 
    
Zarzut nr 10: 
    
Błędem jest
    twierdzenie, iż obozy śmierci były prowadzone przez księży i
    mnichów rzymsko-katolickich oraz że stosowali oni politykę
    Inkwizycji, aby przesłuchiwać heretyków. 
    
Odpowiedź: 
    
"Sam Hitler
    często twierdził, że jego mentorem w anty-semityźmie był rzymsko
    katolicki szef polityki rzymsko-katolickiej w Austrii, dr Karl
    Lueger, zarządca Wiednia oraz przywódca Chrześcijańskiej
    Partii Socjalistycznej". 
    
Ponownie cytaty z
    Fenomenu Hitlera, strona 11: 
"Kim byli główni
    mordercy nazistowscy? Himmler, szef Gestapo, jego prawa ręka;
    Kaltenbruenner, który zastąpił Heidricha; Mueller oraz
    Frank, wszyscy byli rzymskimi katolikami z urodzenia i
    wychowania. 
    
Hoess, Komendant
    niesławnego obozu Auschwitz, również był rzymskim
    katolikiem. Pierwszym obozem koncentracyjnym był założony przez
    Himmlera obóz w Dachau, Monachium. 
    
Heinrich Himmler miał
    wuja, który był jezuickim księdzem. Ten jezuita został
    aresztowany pod koniec wojny, ale nie był osądzony. Odnaleziono
    go martwego pewnego ranka w jego celi. Himmler, podobnie jak
    Goerring, oszukał szubienicę popełniając samobójstwo, tak
    przynajmniej powszechnie wiadomo". 
    
Charles Wighton, autor
    biografii Heidricha, Heidrich, pisze na stronie 26, że: 
    
"Wbrew
    powszechnie uznanej opinii, że Heidrich był północnoniemieckim
    protestantem, był on, jak z resztą większość pozostałych
    przywódców nazistowskich, rzymskim katolikiem z
    urodzenia. Kat Heidrich urodził się, został ochrzczony i
    wychowany jako rzymski katolik w Halle. Jego ojciec, protestant,
    zmienił wyznanie po tym jak poślubił zamożną matkę Heidricha".
        
Powyższe fakty są
    wystarczająco jasne oraz bardzo wiarygodne, w szczególności
    dla protestantów, którzy znają Romanizm jako
    okrutnego i krwawego potwora, którym z pewnością jest.
    Wiele treści z książki Sinclaira można potwierdzić innymi
    wiarygodnymi źródłami, jak np. książka Sekret historii
    jezuitów. 
    
Jednakże, żebyśmy nie
    byli oskarżeni o posługiwanie się jednym tylko źródłem,
    udowodnimy ważność twierdzeń Rivery wykorzystując też inne
    źródła. 
    
Na stronach 240-241
    książki Watykan przeciw Europie, czytamy: 
    
Jeżeli chodzi o
    Francję, nie mamy trudności z uwierzeniem w to, że status nadany
    Żydom przez państwo otrzymał przez Watykan obstat nihilizmu. W
    tym związku, Leon Poliakov podaje nam fragment pisma od Leona
    Berarda, Ambasadora Stolicy Apostolskiej do marszałka Petaina:
    'Powiedziałem, że nic nigdy nie zostało mi powiedziane w
    Watykanie, co mogło być zinterpretowane jako krytycyzm, czy też
    dezaprobata ze strony Stolicy Apostolskiej, związanych ustaw
    legislacyjnych oraz regulacyjnych'. Po czym dodaje on:
    'propozycja wspólnego działania, sformułowana przez
    protestancki kościół Francji w czasie najazdów
    (Prześladowania Żydów) w lecie 1942 roku, została
    odrzucona przez dygnitarzy kościoła rzymsko-katolickiego'". 
    
Autor następnie
    opisuje, w jaki sposób tysiące żydowskich dzieci zostało
    aresztowanych i zesłanych do obozów zagłady. Rozdział ten
    kończy on słowami: 
    
"To jasno
    pokazuje, że aresztowania te podlegały decyzji rządu Vichy. Teraz
    już dostrzegliśmy, Ze rząd ten nie podjął żadnej decyzji w tej
    sprawie bez zgody Kurii Rzymskiej. Czy musimy podkreślać
    oczywistą konkluzję??" 
    
Strony 238-239 w/w
    książki pokażą nam, że kampania nazistowska w Rosji była
    nowoczesnym rodzajem krucjaty zorganizowanej w celu nawrócenia
    lub ukarania wszystkich heretyków w sposób podobny
    do Inkwizycji. 
    
Nawrócenie
    Rosji, który to cel Rzym miał nadzieję osiągnąć poprzez
    Rewolucję Bolszewicką, miał być osiągnięty przez wojska obce.
"Hrabia
    Halke von Ledochowski, jezuicki generał, został wyznaczony do
    zorganizowania na bazie powszechnej antykomunizmu, pewnego
    stopnia kolaboracji między tajną służbą niemiecką a Zakonem
    jezuitów... 
    
Von Ledochowski
    rozważał zbliżające się wojownicze wyrównanie rachunków
    między Rosją i Niemcami jako nieuniknione... Natomiast Baseler
    Nachrichten (27 marca 1942r) nie wahał się napisać: 'Jednym z
    pytań powstających w wyniku działań niemieckich w Rosji, które
    jest niezwykle istotne dla Watykanu, jest pytanie dotyczące
    ewangelizacji Rosji'. 
    
Potwierdza to sam
    Ojciec Duclos w swojej książce - 'Podczas lata 1941r Hitler
    zaapelował do wszystkich sił chrześcijańskich... upoważnił (on)
    katolickich misjonarzy aby udali się na nowe wschodnie
    terytoria... 
    
Nie zapomniano również
    o tym, że we Francji, kardynał Baudrillart oraz Mgr. Mayol du
    Luppe rekrutowali L.V.F do celów zorganizowania krucjaty
    przeciwko Rosji'". 
    
Zarzut nr 11: 
    
Błędem jest
    wnioskowanie, że jezuici utworzyli i prowadzili przerażające
    szwadrony śmierci Ustashi w Jugosławii. 
    
Odpowiedź:
    Jeżeli chodzi o prześladowania romanistyczne heretyków w
    Jugosławii, posiadamy tak wiele materiału, że trudno jest
    zdecydować co należałoby zacytować a co pominąć. 
    
Zacznę od broszury,
    Ravening Wolves('Żarłoczne wilki') autorstwa ś.p. Panny
    Moniki Farrell, nawróconej rzymskiej katoliczki. Na
    przedniej okładce czytamy: 
    
"Jest to zapis
    tortur i morderstw popełnionych w Europie w latach 1941-1943
    przez armię katolickich aktywistów zwanych jako Ustashi,
    prowadzonych przez mnichów i księży w których
    uczestniczyły nawet zakonnice. Ofiary cierpiały i zginęły za
    sprawę wolności i wolności sumienia. To, co możemy zrobić, to
    jedynie przeczytać zapis ich cierpień oraz zachować w pamięci, że
    kiedykolwiek miały one miejsce; nie we Wczesnym Średniowieczu,
    ale w naszej OŚWIECONEJ epoce. Ustashi to inaczej 'Akcja
    katolicka'". 
    
Zamiast podawania
    cytatów okrutnych opisów masakr którymi ta
    książka jest przepełniona, zacytuję tylko dowody świadczące
    przeciw instytucji rzymskiej. 
    
"Dalsze dowody
    odnajdujemy w raporcie siedmiu prominentnych duchownych
    protestanckich, którzy podróżowali ze Stanów
    Zjednoczonych do Jugosławii aby przeprowadzić własne śledztwo
    oraz zdania sprawozdania swoim rodakom z tego, co ustalili. Tymi
    siedmioma śledczymi byli: dr G. W. Shipler, redaktor pisma The
    Churchman, członek kościoła episkopalnego dr E.S. Burke,
    redaktor Zion's Herald z Bostonu, metodysta; dr G.W
    Buckner jr., redaktor WorldCall z Indianapolis, uczeń
    Chrystusa; dr P.P Elliott z Pierwszego kościoła
    prezbiteriańskiego z Brooklynu; dr S. Trexler, były
    przewodniczący synodu luterańskiego w Nowym Jorku; Wielebny C.
    Williams, Dyrektor Instytutu Religii Stosowanej w Birmingham z
    Alabamy; Wielebny W.H. Melish z kościoła Trójcy Świętej,
    członek kościoła episkopalnego". 
    
W swoim raporcie
    mówią: 
    
"Pośród
    dokumentów które zbadaliśmy, znajdowało się wiele
    oficjalnych czasopism rzymsko-katolickich, które szczerze
    opowiadały całą historię od miesiąca do miesiąca. Dotyczyła ona
    współpracy arcybiskupa (tj. Stepinac'a, który był
    prymasem kościoła katolickiego w Jugosławii) z siłami
    nazistowskimi. Wydawało się to oczywiste, że powód dla tak
    szczerych zapisów tej współpracy wynikał z
    przekonania, że Niemcy wygrają wojnę. "Dokumenty pokazywały,
    że gdy Włosi i Niemcy przedostali się do Jugosławii, powstały
    podziemne grupy poprzednio zorganizowanych rzymskich katolików
    nazywających siebie 'Krzyżowcami' oraz wspomaganych przez
    indywidualnych księży i zbrojnych mnichów w celu odegrania
    najeźdźców... 
    
Pavelich i
    Kuaternik, z pomocą ich włoskich, niemieckich oraz 'krzyżowych'
    oddziałów przystąpili do realizacji sponsorowanego przez
    Niemcy programu rasowego, który popierał umocnienie się
    społeczności chorwackiej poprzez wytępienie mniejszości takich,
    jak Żydzi, czy cyganie, redukując przy tym liczbę Serbów
    mieszkających w Chorwacji oraz zmuszając tych, którzy
    pozostali do nawrócenia się na rzymski katolicyzm. 
    
Blisko 70 000 z 80 000
    Żydów w całym kraju zostało zamordowanych lub zmuszonych
    do ucieczki, a ich posiadłości skonfiskowano. 240 000 Serbów
    zostało rzymskimi katolikami wyznania bizantyjskiego poprzez
    przymusowe nawrócenia, ból i śmierć. Ci, którzy
    się sprzeciwili zostali zasztyletowani na śmierć, a ich ciała
    wrzucono do masowych grobów, które później
    odnaleziono i otwarto. 
    
Widzieliśmy tysiące
    zaprzysiężonych zeznań potwierdzających te zbrodnie, składanych
    przez krewnych lub świadków naocznych, jak również
    w wielu przypadkach przez tych, którzy przeżyli.
    Posiadłości kościoła serbskiego zajęto i przekształcono w
    rzymsko-katolickie parafie i klasztory... W walkach w Jugosławii
    zginęło w sumie 1 700 000 mężczyzn, kobiet i dzieci". 
    
Mógłbym z
    łatwością dalej podawać cytat za cytatem z tej wspaniałej małej
    książki napisanej przez prawdziwego świętego w Bogu, z których
    każdy potwierdzałby to, co mówią Alberto Rivera i Jack
    Chick. 
    
Zakończymy tą część
    odnosząc się do świetnie udokumentowanej książki, Holokaust w
    niepodległym państwie Chorwacji autorstwa dr Lazo M.
    Kostich'a, wydanej przez wydawnictwo Liberty w Chicago w 1981r: 
    
"W swoim raporcie
    do Ministerstwa Spraw zagranicznych Ribbentropa w Berlinie z 24
    września 1941 roku, dr Gerstenmeir napisał: 'Kręgi ortodoksyjne w
    Serbii są głęboko rozgoryczone prowadzeniem spraw przez
    Chorwatów. Ustashi zmusiły dziesiątki tysięcy Serbów
    w Chorwacji do przyjęcia wiary katolickiej. Prawosławnym, którzy
    się sprzeciwili albo masowo (należy to odebrać dosłownie)
    podcinano gardła albo odbierano posiadłości a sami byli
    wydalani'". 
    
Na stronie 18. czytamy
    ponownie: 
    
"Masowe
    wydalenia lub przymusowe nawrócenia prawosławnych na
    rzymski katolicyzm były na porządku dziennym. Wszelkie środki
    dążące do eliminacji ludności serbskiej były opatrzone sloganem
    autorstwa jednego z chorwackich ministrów: 'Wymordujemy
    jedną trzecią Serbów, wydalimy drugą trzecią i zmusimy
    trzecią część całości tej społeczności do przyjęcia wiary
    katolickiej, gdzie zostaną pochłonięci przez element katolicki'.
    W ten sposób najbardziej oficjalne kręgi niemieckie
    osobiście obecne w Chorwacji w tamtym czasie przyznają że: 
    
a) Masakra kilku
    tysięcy Serbów miała miejsce; 
    
b) Oficjalną polityką
    Chorwacji było doprowadzenie do zniknięcia Serbów z terenu
    Chorwacji. Jednym słowem: 'ludobójstwo'! 
    
Wiele z powyższych
    informacji jest potwierdzonych w dwóch książkach: Ustashi
    pod południowym krzyżem M. Jurjevica, opublikowaną przez M.
    Jurjevica. Drugim źródłem jest dobrze udokumentowana
    książka, Oto Artukovic, wydrukowana w Australii przez
    wydawnictwo Covenanter Press for Protestant Publications. 
    
Chciałbym teraz opisać
    kilka fotografii które są zawarte w książce Kosticha. 
    
- Strona 262: Trzy martwe ciała, jedno z których należy do kobiety zamordowanej przez katolickich Ustashi.
 - Strona 263: Ustashi niosący odciętą głowę serbskiego księdza prawosławnego.
 - Strona 264: Dwie ilustracje: (górna) Chłop kopiący swój własny grób. Sadystyczny Ustashi pokazuje mu nóż, którym zostanie zamordowany. (dół) Po wykonaniu "roboty".
 - Strona 267: Ustashi z sadystycznym uśmiechem na twarzy odrąbuje głowę człowieka siekierą.
 - Strona 267: Głowa chorwackiej SS, morderca Pavelic stojący pośród chorwackiego katolickiego duchowieństwa w kwietniu 1942r.
 - Strona 277: Przywódca Ustashi Pavelic wśród chorwackich mnichów franciszkańskich.
 - Strona 278: Franciszkanin Filipovic jako ksiądz, oraz na drugim zdjęciu w mundurze Ustashi jako dowódca obozu koncentracyjnego w Jasenovac.
 - USTASZE, Chorwacja i Faszyzm - Ante Pavelić a Zbrodnie i Mordy
 
A teraz opiszemy
    niektóre ilustracje z książki Watykan przeciwko
    Europie. Na stronach 224 i 225 pewne zdjęcia pokazują: 
    
1. Rodzinne
    spotkanie z Legatem papieskim Marcone w domu zbrodniarza
    Pavelica. 
    
2. Arcybiskup Stepinac
    i Legat papieski Marcone uczestniczący w paradzie wojskowej w
    Zagrzebiu w otoczeniu oficerów włoskich, niemieckich i
    Ustashi. 
    
3. Duchowieństwo
    rzymskokatolickie błogosławi flagę ze swastyką.
    _____________________________________________________ 
    
 
 (Były misjonarz jezuicki)  | 
 
 (Była siostra przełożona)  | 
 
 (Były ksiądz)  | 
Zarzut nr 12: 
    
    
Fałszem jest
    twierdzenie, że jezuici: 1.) Przygotowali Piąte Kolumny w
    Sprzymierzonych narodach (nie-osiowych) oraz, 2.) Zorganizowali
    tajne komórki oddziałów komando w USA. 
    
Odpowiedź: W książce
    Avro Manhattana Sojusz Moskwa Waszyngton Watykan, na stronie 265
    czytamy: 
    
"Rozmowa o
    piątych kolumnach katolickich brzmi dyskryminacyjnie. Jednakże
    pokolenie wcześniej, mniejszości katolickie pomagały niszczyć
    demokratyczną Europę. czynili to we współpracy z
    Hitlerem". 
    
Na stronie 266 tej
    samej książki czytamy: 
    
"Co więcej,
    kto zebrał się w Koniu Trojańskim, aby wspomóc Hitlera w
    obaleniu struktur politycznych a nawet militarnych Belgii i
    Francji? I znowu znajdujemy poszczególnych przywódców
    lub ugrupowań katolickich blisko powiązanych z hierarchiami a
    przez to z Watykanem i papieżem Piusem XII... We Francji natykamy
    się na rycerza papieskiego, Pierra Lavala; Weyganda, generała
    wyszkolonego przez jezuitów; oraz innego prominenta
    katolickiego, Marshalla Petaina... Jeżeli aktywnie działające
    mniejszości katolickie przyczyniły się do upadku europejskiej
    demokracji, aktywna mniejszość katolicka może zrobić to samo w
    Stanach Zjednoczonych". 
    
Dla potwierdzenia
    powyższego, patrz strony 140-141 książki Watykan przeciwko
    Europie. Odnośnie tajnych oddziałów jezuickich w Stanach
    Zjednoczonych, patrz strona 139 książki Sekret historii jezuitów.
        
Ponad to, trafność
    spostrzeżeń Rivery i Chicka jest udowodniona. Dzięki Bogu dla
    tych którzy mają odwagę do ujawniania prawdy o tym wielkim
    wrogu wolności i prawości chrześcijańskiej - Kościele
    rzymsko-katolickim. 
    
Oficjalny Certyfikat. 
    Poniżej znajduje się kopia ostatniego oficjalnego certyfikatu który był
    dany Alberto Riverze tuż przed opuszczeniem Hiszpanii. Otrzymał
    on dwie kopie po hiszpańsku i 
 po angielsku. 
    
 
 (Click links for readable copies)
Większość zarzutów
    przeciw Alberto Riverze to bezpośrednie ataki wymierzone przeciw
    integralności i aktualności jego twierdzenia, że był
    rzymsko-katolickim jezuitą oraz że jego doświadczenia są
    autentyczne. Takie podejście jest lepiej opisane jako zamach na
    charakter. Jest to zwykle używane w desperacji przez ludzi,
    którzy nie potrafią szczerze odrzucić tych faktów. 
    
Ci, którzy
    stosują takie podejście w celu krytykowania dr Rivery, zwykle
    zaczynają swój ciąg kłamstw stwierdzeniami takimi jak:
    "Szczegółowe badania wykazały, że...". Czasami
    usiłują nadać ważność swoim stwierdzeniom przez wyciąganie
    cytatów z kompromitujących ekumenicznych publikacji
    "chrześcijańskich", które nie chcą obrażać
    kościoła rzymsko-katolickiego. 
    
Fakt, że Rzym uciekał
    się do nikczemnych i ciągłych prób zamachów na
    osobę Alberto Rivery jest jednym z najpewniejszych dowodów
    na to, że twierdzenia, jakie wysnuł on przeciwko Rzymowi dotyczą
    pieniędzy. Jeżeli twierdzenia okazały się kłamstwem, hierarchia
    katolicka już dawno udowodniłaby Riverze iż się myli, powodując,
    że zgasłby jak zachodzące słońce. Tak więc widzicie, że sam
    kościół rzymsko-katolicki przez swoje działania,
    udowadnia, że Rivera mówi prawdę. 
    
Tłum religijny w dniu
    Jezusa nienawidził Go ponieważ On ukazał im ich grzech.
    Dzisiejszy tłum religijny również wami pogardzi jeżeli
    zaczniecie naświetlać ich grzeszne drogi. Alberto Rivera jest
    żywym dowodem. Rozważmy następujący fragment Pisma: 
    
Gdyż każdy, kto
    czyni zło nienawidzi światła, jeżeli gani się jego uczynki
    (sprawdzone). Ewangelia Św. Jana 3,20 
    
Nic więc dziwnego, że
    jesteśmy świadkami tak nikczemnej propagandy przeciwko dr Rivera.
    Któż inny nakierował więcej światła na haniebne występki
    Rzymu niż ten jeden człowiek? 
    
To bardzo
    interesujące, iż kościół katolicki oskarżał dr Riverę o
    kłamstwa, gdyż, jeżeli dochodzi do głoszenia pełnej obłudy, prym
    wiedzie Rzym. Jak bardzo zaufać można temu że Rzym sprzeciwia się
    twierdzeniom Rivery? Ani trochę, a szczególnie wobec
    następującego fragmentu pochodzącego z Lekcji 17.: "Miłość i
    służba człowieka" z Religii katolickiej opublikowanej przez
    The Catholic Enquiry Centre, Maroubra, N.S.W. 1979. Czytamy w
    nim: 
    
"Czasami ukrycie
    prawdy lub niepełne jej ujawnienie jest zgodne z prawem. Są
    okoliczności, kiedy byłoby szkodliwe dla siebie samego bądź
    innych powiedzieć całą prawdę. Nie jest grzechem wysuwanie
    dwuznacznych stwierdzeń lub tworzenie zastrzeżeń na pewne sprawy,
    jeżeli osoba związana jest tajemnicą albo jest przesłuchiwana
    przez kogoś, kto nie ma prawa do uzyskania pewnych informacji".
        
Tak więc, Rzym
    twierdzi iż jego kłamstwa są dopuszczalne gdy służy to najlepiej
    ich celom, a jednak potępiają Riverę uznając go za kłamcę. Poza
    hipokryzją, ich stanowisko to kpiny wobec Pisma: 
    
...wszyscy
    kłamcy mają swoją część w jeziorze płonącym ogniem i siarką; to
    jest śmierć wtóra[druga /wieczna). Apokalipsa 21,8 
    
Kłamliwe usta są
    obrzydzeniem dla Pana: a te prawe są jego radością. Przypowieści
    12,22 
    
Te są sześć rzeczy
    których nienawidzi Pan a siódma jest obrzydliwością
    duszy Jego: Oczu wyniosłych, języka kłamliwego i rąk wylewających
    krew niewinną. Przypowieści 6,16-17 
    
W świetle stwierdzeń
    Rzymu dotyczących kłamstwa, zapytuję raz jeszcze - jak bardzo
    możemy wierzyć w ich twierdzenia dotyczące Rivery? Bardzo proste.
    Ani trochę. 
    
Dowód, że
    katolicki Kościół faktycznie wierzy, iż jest dopuszczalne
    "ukrywanie prawdy" można znaleź w ich licznych,
    fałszywych i niebiblijnych doktrynach. Tu są zaledwie niektóre:
        
1. Że Maria jest
    pośrednikiem pomiędzy Bogiem a ludźmi... kłamstwo (1Tm 2,5) 
    
2. Że Maria była
    niepokalanie poczęta... kłamstwo. (Rzymian 3,23) 
    
3. Że ksiądz może
    przebaczać grzechy... kłamstwo. (1 L.Jana 1,9) 
    
4. Że Piotr był
    pierwszym papieżem... kłamstwo. (Dzieje 10,25-26) 
    
5. Że Papież jest
    nieomylny... kłamstwo. (Rzymian 3,23) 
    
6. Że pieniądze
    wpłacone do jego skarbca mogą pomóc duszom po śmierci...
    kłamstwo. (Hebr 9,27) 
    
7. Że zbawienie można
    znaleź tylko w tym Kościele... kłamstwo (jan 14,6) 
    
8. Że ksiądz może
    przemienić opłatek w żyjącego Chrystusa... kłamstwo. (Hebr 10,10
    i 12) 
    
9. Że czczenie idoli
    (takich jak: krucyfiksy, różańce, posążki, święci, etc.)
    jest słuszne... kłamstwo. (Exodus 20,4-5) 
    
10. Że "woda
    święcona" ma cudowne właściwości... kłamstwo. (np. SPRAWA
    PAŃSTWOWA,- szczegół ze stycznia 1986 r. w USA) 
    
11. Że katolicki
    kościół jest biedny... kłamstwo. (Czytaj Miliardy Watykanu
    Avro Manhatana) 
    
12. Że ocaliła tysiące
    Żydów w Rzymie podczas okupacji nazistowskiej - kłamstwo.
    (Czytaj prawdę na str. 29 książki Dokumenty Watykanu.) 
    
Po rozważeniu
    tych kilku kłamstw inspirowanych przez Rzym (można by było podać
    o wiele więcej), czy jakakolwiek osoba o zdrowych zmysłach dałaby
    wiarę temu, co ten system zła twierdzi o ludziach takich, jak
    Alberto? Oczywiście, że nie! 
    
W rzeczywistości
    moglibyśmy powiedzieć, że gdyby Rzym zgodził się z Riverą w
    kwestii wszystkiego tego, co mówi, bylibyśmy sami bardzo
    sceptycznie nastawieni do tego człowieka. Słowa potępienia
    kierowane przez Rzym na jego osobę jedynie jeszcze bardziej
    potwierdzają prawdę w tym, co głosi. 
    
Dowodem
    potwierdzającym to, że Rivera faktycznie był jezuitą można
    odnaleźć w kilku rzeczach: 
    
* Jego hiszpańskim
    dowodzie tożsamości.
* Pisemnym upoważnieniu od Arcybiskupa
    Madrytu, Alcala.
* Fotografii ukazujących go w stroju duchownym w
    szkole parafialnej. 
    
Mając takie
    dowody, kościół nie może tego wszystkiego odrzucić,
    twierdząc, że w rzeczywistości nigdy nie należał on do ich
    systemu. Dowód jest ogólnodostępny - dobry, jak
    dowód, który każdy człowiek mógłby
    przedstawić. 
    
Warto zauważyć, że
    byli rzymscy katolicy tacy, jak były misjonarz Maryknoll, Robert
    V. Julien, była siostra przełożona Donna Eubanks oraz były ksiądz
    Clark Butterfield zgadzają się, iż zgodnie z ich rozległymi
    doświadczeniami w kościele katolickim, to, co twierdzi Rivera
    jest prawdą. 
    
Kolejnym interesującym
    faktem jest to, że wielu byłych rzymskich katolików,
    którzy są prawdziwie wybawiani łaską Bożą, nie mają
    problemu z potwierdzeniem twierdzeń Rivery. Wiedzą oni czym jest
    system rzymsko-katolicki z własnego doświadczenia. 
    
Wydaje się, że ci
    chrześcijanie którzy wierzą w kłamstwa o Riverze
    rozpowszechniane przez Rzym, zostali upici winem jego cudzołóstwa
    i nie potrafią rozróżnić prawdy od fałszu. 
    
Oczywiście Rzym będzie
    odrzucał ujawnienie przez Riverę swojego systemu zła. Czyż więc
    nie wytaczał on fałszywych oskarżeń przeciw Chiniquy kiedy ten
    obnażał Rzym? Poczytajcie Pięćdziesiąt lat w kościele Rzymu i
    niech ta rzeczywistość uchwyci wasze serca. 
    
A co ze słynną
    sprawą Dreyfusa, która podzieliła Francję u schyłku
    ostatniego stulecia? Dostarczono fałszywych dokumentów aby
    skazać niewinnego oficera wojska na karę dożywotniego więzienia.
    Według Edmunda Parisa, w rozdziale 8. jego książki, Sekret
    historii jezuitów, to właśnie instytucja rzymska stała za
    całą tą chorą sprawą. Biblia mówi nam, abyśmy oczekiwali
    takiej reakcji ze strony tych, którzy służą ciemnościom.
    Kiedy Jezus zdemaskował fałszywy system religijny jego czasów,
    został ukrzyżowany. 
    
Nie wolno zapomnieć o
    tym, że "Święta Matka Kościół" twierdzi, że
    nigdy się nie zmienia. Jeżeli chodzi o jego kampanię kłamstw i
    oszustw. W pełni się z tym zgadzamy. Nigdy nie zmieniał on swojej
    kłamliwej natury. 
    
Z lektury dobrych
    książek protestanckich szybko dowiemy się, ze historia Rzymu
    pełna jest przykładów stosowania taktyki oczerniania w
    celu zniszczenia jego wrogów gdy wszystkie pozostałe
    środki służące ich zniesławieniu zawiodły. 
    
Czy prawdziwi
    protestanci, ci teraźniejsi bądź ci z przeszłości, mogą popełniać
    takie same okrutne zbrodnie jakie popełniał kościół
    katolicki bez ich ostatecznego ujawnienia? Polecamy przestudiować
    historię protestantyzmu: 
    
1. Który z
    wielkich reformatorów protestanckich winny był tortur i
    morderstwa dziesiątek tysięcy niewinnych ludzi w przeszłości? 
    
2. Czy tacy ludzie jak
    Hus, Luter, Kalvin, Knox, Crammer, Ridley, Latimer, albo bliżej
    chwili obecnej - Wesley czy Whitefield, mają na swym koncie
    tortury i morderstwa? Gdzie lub kiedy ci odważni ludzie głosili,
    że kościół ma prawo mordować tych, którzy się z nim
    nie zgadzają? 
    
3. W których
    artykułach wiary kościoła protestanckiego możemy odnaleźć zapis
    dotyczący eksterminacji ludzi o odmiennych przekonaniach? 
    
Dla przykładu, nie
    możemy mylić egzekucji rzymskich katolików którzy
    brali udział w "spisku prochowym" i którzy byli
    następnie ukarani za swoje zbrodnie przez króla Jakuba. 
    
Nie wolno nam
    utożsamiać takich przykładów z wytępieniem przez
    instytucję rzymską tak zwanych heretyków. Rzymscy katolicy
    zostali skazani za przestępstwa przeciwko prawnemu rządowi;
    protestanci byli mordowani za swoją wiarę w Boga i Jego Słowo. Są
    to dwa różne zestawy okoliczności. 
    
Nigdy nie zapomnijmy,
    że: 
    
* Reformatorzy
    sprzeciwiali się głośno temu systemowi zła. 
    
* Ci, którzy
    niedawno opuścili rzymską owczarnię, zgadzają się z tym co mówi
    Alberto. 
    
Gdzie są
    dzisiejsi prawdziwi protestanci? Tysiące odkupionych krwią
    Chrystusa powinni teraz stać u boku Rivery i Chicka w ich dążeniu
    do obnażenia tego anty-chrześcijańskiego systemu religijnego. 
    
Nie należy nigdy
    zapomnieć, że jako wyznanie, Rzym twierdzi, że jest jedynym
    prawdziwym kościołem. Utrzymuje również, ze kościół
    katolicki został założony przez Chrystusa, który jako
    swojego zastępcę pozostawił Piotra, papieża i głowę kościoła.
    Twierdzi, że poza nim nie ma zbawienia; jest to okultyzm w
    najbardziej aroganckiej i diabelskiej postaci. 
    
Jakiż smutny stan
    rzeczy osiągnęliśmy, kiedy chrześcijanie rzekomo wierzący w
    Biblię staną po stronie kłamliwego anty-chrześcijańskiego systemu
    jak ten przeciwko człowiekowi usiłującemu ujawnić jego fałszywe
    nauki. 
    
Moi
    katoliccy sąsiedzi badali prawdę w książkach ALBERTO i PODWÓJNY
    KRZYŻ z własnej biblioteki. Opuścili swój kościół
    ogłaszając nam że "Nie jesteśmy już katolikami".
    Albany, GA. 
    
Wysłałem ALBERTO i
    PODWÓJNY KRZYŻ swojemu bratu. Przez kilka tygodni wahał
    się aż ostatecznie, kierując się krokami na końcu komiksów
    przyznał się do grzechu i poprosił Chrystusa o wybawienie.
    Podobnie jak ja sam, był on rzymskim katolikiem lecz teraz jest
    Dzieckiem Boga. Robisville, NC 
    
Miałem dwóch
    przyjaciół którzy przeczytali ALBERTO. Jeden z nich
    był oburzony ale teraz obydwaj są uratowani chodząc do Biblijnie
    wierzącego Kościoła. Obydwaj byli rzymskimi katolikami. Rock
    Hill, SC. 
    
Mój brat wziął
    mojej matce (ortodoksyjnej katoliczce) kopię ALBERTO, za co go
    ganiłem. Myślałem, że to ją wyobcuje i rozzłości. DOPROWADZIŁO JĄ
    TO DO ODWAGI. Jest teraz Jego służebnicą. Przeczytała swoją
    Biblię od okładki do okładki w mniej niż cztery tygodnie i
    świadczy wobec wszystkich swoich przyjaciół. Laredo, TX 
    
- Next: Rozdział 2
 
Warto sprawdzić biblijne wypełnienie się proroctw Wielkiej Nierządnicy.
http://www.zbawienie.com/babilon.htm
Czy Watykan uprawia magię?
http://www.zbawienie.com/magiakrk.htm

 
 
 
Miedwiediew o UFO głupi żart czy zamierzony wstęp do ujawnienia prawdy?
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=opTaLJplRo8