Ktoś przetłumaczył wiele tekstów dotyczących byłego Jezuity, Alberto Rivery, który poznawszy prawdę i Chrystusa ujawniał zbrodnie Watykanu, co przypłacił swoim życiem. Został on zamordowany.
Poniżej najciekawsza część obszernych materiałów ujawniających okrutną i morderczą władzę Watykanu nad całym światem.
..................................................................................................................................................
Źródło - http://www.stara.alberto.pl/real/real3.htm
Warto przeczytać wszystko z tego linku. http://www.stara.alberto.pl/real/index_r.htm
Czy Alberto mówi prawdę?
ROZDZIAŁ 1
Odpowiedzi na 12
najczęściej stawianych zarzutów przeciwko Alberto
W niniejszym rozdziale
staniemy twarzą w twarz z 12 najczęściej występującymi zarzutami
przeciwko Alberto Riverze. Skupimy się na opisaniu każdego z nich
osobno, po czym na każdy z nich udzielimy naszej odpowiedzi.
Prosimy zwrócić uwagę na fakt, iż nasze odpowiedzi będą
całkowicie niezależne od jakiegokolwiek materiału czy też źródła,
które pochodzą od Rivery bądź z publikacji wydawnictwa
Chick.
Zarzut nr 1:
Skrajnością jest
twierdzenie, że jezuici infiltrują kościoły, w tym kościół
protestancki.
Odpowiedź:
Dlaczego powinniśmy uważać za skrajność twierdzenie, że
rzymsko-katolicki zakon jezuitów miałby infiltrować inne
kościoły, w tym kościół protestancki? Czyż Biblia nie
ostrzega nas przed infiltratorami, którzy wpełzną do
prawdziwego kościoła Jezusa nie oszczędzając stada?
Gdyż wiem, że po
moim odejściu wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając
stada/cytat/.
Wkradli się zaś
pomiędzy was jacyś ludzie, którzy dawno już są zapisani na
to potępienie.../cytat
Nino Lo Bello w swojej książce Dokumenty Watykanu - wydanej przez New English Library w 1982 roku, w rozdziale 19. zatytułowanym "Watykańska Siatka Szpiegowska" daje wyraźnie do zrozumienia, że Watykan posiada najbardziej rozprzestrzenioną i wydajną siatkę szpiegowską na całym świecie. Przewyższa ona nawet rosyjskie KGB. Stwierdza on, że ta grupa agentów dała się poznać przez papieży jako Sodalitum Pianum i ma w swoich szeregach każdego księdza, zakonnicę i mnicha na ziemi. Oblicza on, iż papieska sieć szpiegowska liczy około 1 milion 605 tysięcy osób, wśród których są kapłani diecezji, kapłani zakonni, osoby religijne oraz zakonnice, jak również wielu pełnoetatowych wyszkolonych agentów. Cóż więc robią agenci, jak nie infiltrują inne organizacje i jakie organizacje infiltrowaliby katoliccy szpiedzy jak nie inne kościoły, a szczególnie prawdziwe Kościoły Jezusa Chrystusa?
Pozwólcie, że
zacytuję fragment z niezawodnego klasyka protestanckiego,
Historia Protestantyzmu autorstwa wielebnego J.A. Wylie'a,
strona 412, tom II:
"Nie było
przebrania, którego by (jezuici) nie przywdziali i dlatego
nie było miejsca, którego by nie przeniknęli. Potrafili
wejść bezszelestnie do szafy monarchy albo do gabinetu polityka.
Potrafili zasiąść niewidziani na synodzie lub Zebraniu Generalnym
i bez żadnych podejrzeń wmieszać się w obrady i debaty".
Nie było języka,
którym nie potrafiliby władać ani wiary, której by
nie wyznawali i dlatego nie było ludu, z którym nie
mogliby przebywać, ani kościoła, do którego nie mogliby
wstąpić i którego funkcji nie mogliby pełnić. Mogli
nienawidzić papieża wraz z Luteranami oraz przeklinać Ligę
Namaszczonych z Prezbiterami".
Alberto jest
bezsprzecznie jedyną osobą sugerującą infiltrującą działalność
szpiegów kościoła rzymsko-katolickiego wobec innych
kościołów. Ktokolwiek przeczytał jakąkolwiek uznaną
książkę historyczną, powinien dojść do tego samego wniosku. Gdzieś
po drodze wchłonęliśmy kłamstwo mówiące, że chrześcijanie
mogą koegzystować w pokoju z szatańskim systemem religijnym,
który doprowadza wciąż to nowe miliony dusz do piekła.
Szatan na to nie pozwoli. Pragnie bowiem stale infiltrować swoich
wrogów, doprowadzając w końcu do ich unicestwienia.
Zarzut nr 2:
Rivera myli się
mówiąc, że św. Ignacy z Loyola był założycielem zakonu
jezuitów.
Odpowiedź:
Encyklopedia Britannica, tom XIII, strona 1011, podaje, że
Towarzystwo Jezusowe jest "rzymsko-katolickim zakonem
kleryków, założonym przez św. Ignacego z Loyola".
Tenże sam dokument odnosi się do zakonu jezuitów jako
"głównego przedstawiciela Kontrreformacji"
(wydanie z 1973 roku). W tomie XI, na stronie 1096, Britannica
podaje również, że Illuminati zorganizowano na wzór
jezuitów".
Tak więc, nie jest to
szalona opinia jednego człowieka, ale niezaprzeczalna część
historii, dostępnej dla każdego, kto chce poczytać Encyklopedię
Britannica.
Jeżeli chcecie
oskarżyć Alberto o kłamstwa, musicie taki sam zarzut postawić
Encyklopedii Britannica. Dlaczego miała by ona kłamać na ten
temat? Faktem jest, że nie kłamie. Zarówno jej autorzy,
jak i Rivera mówią prawdę i wielu ludzi o tym wie.
Różnica
między tym, co twierdzi Alberto, a tym, co twierdzą inni jest
następująca:
1. Był on wewnątrz
rzymskiego systemu religijnego i zna fakty osobiście.
2. Jest gotowy ponieść
konsekwencje za swoje odważne twierdzenia na temat Nierządnicy
Apokalipsy.
Wyniki takich poczynań
nie są tajemnicą dla tych, którzy naprawdę znają Boga.
I wszystkich,
którzy chcą żyć zbożnie w Chrystusie Jezusie spotkają
prześladowania. Drugi List do Tymoteusza 3,12
Jednakże cierpienie
jest tego warte, gdy łączy się z poniższą obietnicą niebios:
Błogosławieni
będziecie, gdy ludzie was znienawidzą i gdy was wyłączą spośród
siebie, gdy zelżą was i z powodu Syna Człowieczego podadzą w
pogardę wasze imię jako niecne. Ewangelia wg Św. Łukasza
6,22
Zarzut nr 3:
Głoszona przez
Riverę "Teoria Konspiracji" jest krańcowo radykalna i
paranoiczna.
Odpowiedź:
Istnieją tylko dwa sposoby, na które można wyjaśnić
historię świata:
1. Teoria przypadku.
Wszelkie wydarzenie takie, jak światowe kryzysy, rewolucje, wojny
i zmowy polityczne są wynikiem czystego przypadku. Taki punkt
widzenia jest równie niedorzeczny, co wiara w ewolucję.
2. Teoria konspiracyjna. Wydarzenia na świecie takie, jak wyżej wspomniane, mają miejsce, gdyż pewni wpływowi ludzie chcą żeby miały miejsce i sprawiają że mają one miejsce. Ludzie mający władzę spotykają się za zamkniętymi drzwiami i opracowują plany aby osiągać swoje cele. Najbardziej precyzyjnym tego określeniem jest - konspiracja.
2. Teoria konspiracyjna. Wydarzenia na świecie takie, jak wyżej wspomniane, mają miejsce, gdyż pewni wpływowi ludzie chcą żeby miały miejsce i sprawiają że mają one miejsce. Ludzie mający władzę spotykają się za zamkniętymi drzwiami i opracowują plany aby osiągać swoje cele. Najbardziej precyzyjnym tego określeniem jest - konspiracja.
Dla nas teoria
konspiracyjna jest o wiele bardziej sensowna niż teoria
przypadku. Twierdzenia konspiracji, z którymi wychodzi
Rivera nie są w żadnym przypadku krańcowo radykalne, czy też
paranoiczne. W rzeczywistości, wielu szanowanych i drobiazgowych
badaczy, po wielu latach starannych badań, doszli do wniosku, że
jest to dziełem konspiracji dążącej do przejęcia kontroli nad
światem poprzez kontrolowanie banków, handlu oraz mediów.
Nie muszę
wspominać tu tym którzy studiują Biblię, że teoria
przypadku zaprzecza całej tematyce Pisma Świętego, że już nie
wspomnę o obszernych fragmentach proroctw biblijnych.
Poniżej podaję Państwu
tytuły jedenastu książek, w których ich autorzy, których
nazwiska również podaję, ujawniają swoje przekonania
konspiracyjne.
- Żaden nie ośmieli się nazwać to konspiracją - Gary Allen
- Akta Rockefellera - Gary Allen
- Dowody konspiracji - John Robinson
- Upadek w niewolnictwo - Des Griffin
- Czwarta rzesza bogatych - Des Griffin
- Czerwona mgła nad Ameryką - W.G. Carr
- Nowi nieszczęśliwi Bogowie - A.K. Chesterton
- Narodowe samobójstwo - Anthony C. Sutton
- Zdrada władców - Michael Sturdza
- Nagi kapitalista - W. Cleon Skousen
- Serie taśm - dr Stuart Crane - wydane w Montrealu w 1976 r
Chociaż nie zgadzamy
się z wszystkim co ci wszyscy ludzie napisali, aczkolwiek jedynym
faktem, co do którego wszyscy mają takie same zdanie jest
to, iż na świecie panuje konspiracja. Konspiratorzy ci,
konkludują autorzy w/w dzieł, usiłują manipulować i rządzić
światem przez sprawowanie kontroli nad bankami, handlem i
mediami. Tak więc, w tej sprawie, zgadzają się oni z
twierdzeniami Rivery. Jednym polem w którym Rivera różni
się od nich, są władze za kulisami. Pozostali autorzy winią
głównie Illuminati, Bankierów międzynarodowych, lub
Syjonistów. Te niewielkie grupy tworzą jedynie część
konspiracji sił zła. Rivera przybiera z drugiej strony bardziej
biblijny punkt widzenia winiąc Babilon, miasto na siedmiu
wzgórzach (tj. Katolicyzm), jak postrzegają go wielcy
Reformatorzy Protestantyzmu. Z pewnością więc, Rivera nie jest
osamotniony w swoich poglądach; jest on raczej jednym z wielu
tworzących nieskończoną linię szanowanych autorów
(włączając autorów współczesnych), którzy
głoszą niewątpliwie to samo. Przeczytajcie następujące pozycje
wydane przez Avro Manhattan:
- Dzisiejsza Władza Katolicka
- Dzisiejszy Terror Katolicki
- Sojusz Watykan Moskwa Waszyngton
- Miliardy Watykanu
- Wietnam, Dlaczego Pojechaliśmy?
Inne ciekawe książki:
- Watykan przeciwko Europie - Edmond Paris
- Sekret historii jezuitów - Edmond Paris
- Niedawno odkryty grób Piotra - F.P. Peterson
- Transmisja kontrowersji - Papież i działania Katolików - O.T. Beswick B. Sc.
- Pięćdziesiąt lat w kościele rzymskim - Charles Chiniquy
- Co z milczącą konspiracją? - Andrew Sinclair
Więcej informacji
znajdziecie również w książce Żadnego papieża tutaj
autorstwa dr Iana Paisley'a. Warta wysłuchania jest też jego
taśma Czarny papież i jego mordercy.
I nie jest to wcale
kompletna lista. Moglibyśmy polecić o wiele więcej książek.
Autorzy ci głoszą mniej więcej to samo, co Rivera - że Watykan
jest głównym konspiratorem.
I jeszcze jedno.
Fakt zjednoczenia się jezuitów z Illuminati w pewnym
sensie był już rozpoznany przez ś.p. W.G. Carra w jego książce
Czerwona mgła nad Ameryką, opierającej się na faktach i popartej
osobistym doświadczeniem w której utrzymuje (strony
225-227), że Illuminati rzeczywiście znajdowali się wewnątrz
Watykanu.
Nie odbiega to bardzo
od tego co twierdzi Rivera. Nie jest on z pewnością osamotniony w
swoich przekonaniach. Nazywanie tego człowieka ekstremistą i
paranoikiem, szczerze mówiąc jest wielce niesprawiedliwe i
fałszywe.
Powyższa karta
identyfikacyjna została wydana przez rząd hiszpański w 1967 roku
pod rządami dyktatora Franco. Jego siły bezpieczeństwa były tak
rygorystyczne jak Gestapo w Niemczech.
Alberto musiał
dostarczyć swoje świadectwo chrztu, dokumenty stwierdzające
tożsamość oraz dowód ze swojej archidiecezji na to, że
rzeczywiście był księdzem. Musiał być zatwierdzony przez kilka
organizacji bezpieczeństwa podobnych do naszego CIA i FBI w celu
otrzymania tego dokumentu. Nie było sposobu na jego sfałszowanie.
Jest to więc pozytywny dowód na to, że był on księdzem.
Zarzut nr 4:
Twierdzenie dr
Rivery, że Ignacy z Loyola założył Illuminati jest paranoiczne.
Odpowiedź: Bez
wchodzenia w szczegóły tego twierdzenia, możemy dowieść,
że nie jest ono wcale wyszukane. Po pierwsze, jest
niezaprzeczalnym faktem, że założycielem współczesnego
ugrupowania Bawarskich Illuminati był wykształcony jezuita Adam
Weishaupt z Inglostadt w Bawarii. Weishaupt był profesorem na
Uniwersytecie w Inglostadt, który był centrum jezuickiej
kontrreformacji. (patrz Encyklopedia Britannica, Tom XII, str.
251.)
Inglostadt było
ośrodkiem gdzie w roku 1556 zakon jezuitów był w
rozkwicie. (patrz Historia Protestantyzmu autorstwa
Wylie'a, Tom II, str. 413). Czy rzeczywiście można uwierzyć w to,
że Weishauptowi pozwolono by kontynuować jego karierę profesorską
na uniwersytecie kontrolowanym przez jezuitów jeżeli
opuściłby ich szeregi? Oczywiście że nie! Wszystkie dowody
wskazują na to, że wciąż pracował on dla jezuitów,
zakładając dla nich zakon Illuminati.
Bez względu na
okoliczności, twierdzenie Rivery, że Ignacy Loyola założył zakon
Illuminati nie jest w żaden sposób paranoiczne.
Szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że w 1527 roku
Loyolę postawiono przed sądem za sympatyzowanie z Alumbrados (tj.
hiszpańskimi Illuminati). Oto co ma do powiedzenia w tej sprawie
Encyklopedia Britannica:
"Alumbrados
pochodzili szczególnie spośród zreformowanego
zakonu Franciszkanów oraz jezuitów, a w 1527 roku
święty Ignacy Loyola został oskarżony za sympatyzowanie z nimi".
Tom 1, str. 693
Tak więc hiszpańscy
Illuminati ściągnęli większość swoich członków ze źródeł
rzymskokatolickich - zakonów Franciszkanów oraz
jezuitów, a Loyolę oskarżono o ich popieranie.
Prześladowanie
jakiego doświadczył Rivera za wysuwanie takich twierdzeń nie jest
niczym nowym. Boży prorocy na przestrzeni wieków
doświadczyli podobnego traktowania za ujawnianie fałszywych nauk
religijnych. Jednakże Biblia obiecuje Riverze szczególne
błogosławieństwo w niebie, ponieważ nigdy nie udowodniono żadnego
ze złych oskarżeń, które mu przedstawiono:
Błogosławieni
jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy z mego
powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i
radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem
prześladowali proroków, którzy byli przed wami.
Ew. Mateusza 5,11-12
Jeżeli zaś twierdzenia Alberto są mylne,
udowodnijcie to zimnymi i twardymi faktami a nie tanimi atakami
skierowanymi przeciwko jego osobie.
Zarzut nr 5:
Rivera myli się
twierdząc, że system rzymsko-katolicki usiłował unicestwić Żydów.
Odpowiedź: Jest
to oczywisty fakt z historii. Podczas soboru laterańskiego w roku 1215,
wszyscy "heretycy" - Żydzi oraz Protestanci - zostali
skazani na śmierć. Rozporządzenia tego, o ile jest mi wiadomo,
nigdy nie uchylono. W rozdziale XIII książki
Pięćdziesiąt lat w 'Kościele' Rzymu autorstwa Chiniquy
wydanej przez Chick Publications, na stronie 56 natykamy się na
następujące dwa cytaty na str. 56: "Osoby wyznania Rzymsko
Katolickiego mają nie tylko prawo ale i obowiązek zabijać
heretyków".
Rzucamy klątwę na
każdą herezję podnoszącą się przeciwko świętej i ortodoksyjnej
wierze katolickiej, potępiając wszystkich heretyków
jakkolwiek się zwą, gdyż chociaż twarze ich różnią się od
siebie, pozostają oni związani ze sobą ogonami. Tacy potępieni
powinni zostać wydani władzom świeckim w celu otrzymania należnej
im kary".
Jest niezaprzeczalnym
faktem historii to, że Żydzi przez wieki cierpieli prześladowania
z rąk papizmu. Rivera ma więc całkowitą rację wysuwając swoje
twierdzenie.
Niemiecki autor, Otto
Markmann, w swojej książce Irrtumer Der Katolischen Kirche,
pisze:
"Krucjaty -
w czasach okrutnych krucjat, do których nawoływali
papieże, pamiętamy okropnościach popełnianych przez Najemników,
zdobyciu Konstantynopolu oraz utworzeniu Patriarchatu Łacińskiego
na wschodzie. Podczas pierwszej krucjaty zwołanej przez papieża
Aleksandra II w roku 1063, zdobyto północno-hiszpańskie
miasto Barbestro. Poddano torturom i zamordowano wówczas
pięćdziesiąt tysięcy Muzułmanów.
W Konstantynopolu
przeprowadzono najstraszliwsze w historii pogromy Żydów.
Żydzi byli paleni żywcem w synagogach. Druga krucjata rozpoczęła
się wraz z pierwszą, unicestwiając Żydów i mordując
Muzułmanów w Portugalii".
W 1377 roku, dokonano
mordu na Żydach w bawarskiej wiosce Deggendorf. Ferrabd Martinez,
który sprawował wtedy funkcję Arcybiskupa pomocniczego w
Sewilli, przeprowadził wojnę chrzczącą naród z okrzykiem:
"Bądźcie ochrzczeni albo gińcie"!. Zniszczył on wówczas
społeczność żydowską liczącą 30 000 ludzi. Cztery tysiące osób
zamordowano. Resztę natomiast sprzedano w charakterze
niewolników. Dziesięć tysięcy prześladowanych Żydów
w obawie przed śmiercią, poddało się nawróceniu pod
ogromną presją prześladowców. Stali się oni znani jako
"Marannen".
Książka Irrtumer
Der Katolischen Kirche również popiera twierdzenia
Alberto:
"Okropności
przeszyły całą Aragonię, Kastylię, Barcelonę, Walencję i Majorkę.
Św. Vicente w czasie tej 'świętej wojny' nawoływał do świętej
nienawiści - tak pozostało aż do dwudziestego wieku. Pod
przewodnictwem wielkiego inkwizytora, Tomasza z Torquemada, w
ciągu trzech dni inkwizycji w Toledo spalono 2400 Marannen.
W roku 1506,
mnisi z Lizbony świętowali 'krwawe zaślubiny' paląc w ciągu dwóch
dni w okresie świąt Wielkiej Nocy ponad dwa tysiące Żydów.
Cóż za ogromny grzech kościoła rzymsko-katolickiego wobec
narodu wybranego.
Przejdźmy teraz do
wspaniałej książki napisanej przez Avro Manhattan zatytułowanej
Przymierze Watykan Moskwa Waszyngton. Na stronach 219-220
pisze on:
"To istotne,
chociaż niektórym trudno będzie uznać religijną naturę
politycznego układu Komunista/Syjonista/Katolik. Pomimo celowego
stonowania w wypowiedziach publicznych, za zasłoną syjonistyczną
miano odnaleźć starożytną mesjanistyczną nadzieję nadejścia
globalnej teokracji, jak przewidzieli wszyscy jasnowidze i
prorocy Syjonu. Miała to być teokracja, w której to nie
Chrystus, ale Jehovah miał być królem.
Widmo stworzenia
takiej teokracji nawiedza wewnętrzne izby kościoła katolickiego
od samego początku, wciąż będąc panującą obawą.
Dlatego też w oczach
Watykanu trwająca już tysiąc lat tęsknota za globalną teokracją
hebrajską stanowi śmiertelne zagrożenie dla eschatologicznych
nauk kościoła katolickiego. Taki punkt widzenia, gdy przełożymy
go na konkretne kategorie polityczne, jest równoznaczny
nie tylko z rywalizacją, ale również nieprzejednaną
wrogością".
Ponadto, zwróćmy
się do niedawnego artykułu w jednej gazecie który dodał
wielkiej wiarygodności dla twierdzeń Rivery. W Perth's West
Australian, na str.75 z 4 grudnia 1985r. pojawił się bardzo
stanowczy dokument, nie oskarżajšcy o antykatolickie
uprzedzenie, ukazany w artykule pt. Prelate: Too Soon To Ask
Forgiveness. Dateline: Rome, Tevs:
Artykuł częściowo
mówił:
"Byłoby
przedwczesnym dla kościoła katolickiego prosić Żydów o
przebaczenie za wieki prześladowań, powiedział wczoraj jeden z
kardynałów w Watykanie. Grupa Włochów podpisała
niedawno petycję z prośbą do Synodu Biskupów o wydanie
oświadczenia szukając przebaczenia Żydów".
Chociaż od czasu
tortur i mordów dokonanych przez przywódców
tzw. "świętej matki kościoła" na ostatnich Żydach w
obozach koncentracyjnych minęło czterdzieści lat, gazeta ta
przyznaje, że wciąż jest za wcześnie dla kościoła katolickiego
aby oczekiwał przebaczenia za swoje haniebne zbrodnie!
Odwołuję się teraz do
książki Andrew Sinclaire'a Wielka Konspiracja Milczenia.
Na stronie 8, cytuje on Encyklopedię Britannica, wyd. 11,
tom II, strona 37:
"Kościół
rzymsko-katolicki od zawsze rzecz jasna był źródłem
antysemityzmu. Zjawisko antysemityzmu było prawie nieznane w
greko-katolickiej Rosji do czasów rozbiorów Polski
w roku 1772 i 1795. Rosyjski anty-semityzm został wessany z
rzymsko-katolickiej Polski. Ustalono, że hiszpańska 'Święta
Inkwizycja' zniszczyła Żydów w Hiszpanii".
Czy musimy cytować
dalej żeby pokazać myślicielowi, że to, co dzisiaj mówią
Rivera oraz Chick w ogromnej mierze potwierdzają pisarze
przeszłych stuleci?
Zarzut nr 6: Dr
Rivera myli się wiążąc jezuitów z wybuchem I Wojny
Światowej.
Odpowiedź:
Poniższe stwierdzenie znajdujemy na stronie 63 książki F. Paula
Petersona Grób Piotra niedawno odkryty:
"Papieże
podżegali lub też uczestniczyli w większości, jeżeli nie we
wszystkich wojnach europejskich na przestrzeni wieków".
W książce Watykan
przeciwko Europie autorstwa Edmunda Parisa, czytamy:
"Papież Pius X w
swojej nienawiści do ortodoksyjnych Chrześcijan, bezustannie
podburzał Cesarza Austro-Węgier Francisa Josepha aby 'ukarać
Serbów'. Po Sarajewie, 26 lipca 1914 roku, Baron Ritter,
bawarski przedstawiciel Stolicy Apostolskiej, napisał do swojego
rządu: "Papież aprobuje surowe traktowanie Serbów
przez Austrię. Nie ceni on sobie wysoko armii rosyjskiej oraz
francuskiej na wypadek wojny z Niemcami. Kardynał sekretarz Stanu
nie widzi innej możliwości rozpoczęcia wojny przez Austrię niż
rozpoczęcie jej teraz...'
"Oto Wikariusz
Chrystusa zrzuca maskę, łagodny apostoł pokoju, święty
Arcykapłan, którego pobożni autorzy przedstawiają jako
umarłego ze smutku na widok wybuchu wojny".
I jeszcze raz z
tej samej książki, strona 47:
"W ten oto sposób
udowodniono, że Pius wraz ze swoim sekretarzem stanu, gdy
zachęcali oni najbardziej katolickiego cesarza do rozpoczęcia
wojny, z oziębłością kontemplowali konsekwencje swojego czynu:
ogólny konflikt, który nastawiłby Imperia
środkowoeuropejskie przeciwko Francji i Rosji.
Wierzyli oni w
precyzje oceny siły potęg zaangażowanych w wojnę. Tym jednak, co
nie przewidziała Jego Świątobliwość, był udział Anglii w wojnie,
a ostatecznie całego świata anglosaskiego, udział, który
miał pokrzyżować ich plany by przechylić szale na korzyść Francji
i wyzwolić ludności ortodoksyjne od jarzma wiedeńskiego.
Stąd też
odpowiedzialnością za tą zbrodnię jest niewątpliwie ogromne
przestępstwo, która przez okres czterech lat miała wrzucić
miliony zwłok Chrześcijan do kostnicy, cały kwiat młodzieży
europejskiej i zbrodnią tym bardziej ohydną z uwagi na
popełnienie jej z premedytacją.
Można by całkiem
wyraźnie stwierdzić, że w 1914 roku kościół
rzymsko-katolicki rozpoczął piekielną serię wojen. To właśnie
wtedy, gdy hołd krwi, którą to zawsze zabierał od ludów,
począł rosnąć do rozmiarów istnego potoku".
Powyższa książka jak i
jej podobne, przepełniona jest dowodami potwierdzającymi
wiarygodność stwierdzeń Rivery. Nowsza publikacja pt.
Sekret historii jezuitów
autorstwa Edmonda Parisa również wspomina podobne fakty.
W książce Pięćdziesiąt
lat w "Kościele" Rzymu autorstwa Charlesa Chiniquy,
wydanej przez Chick Publications, Inc., czytamy o podobnych
faktach. Na stronie 296, dowiadujemy się, że Abraham Lincoln
zgadza się z Alberto Rivera. Pan Lincoln powiedział:
"Ta wojna
(amerykańska Wojna Domowa) nie byłaby nigdy możliwa gdyby nie
okrutny wpływ jezuitów. To, że widzimy teraz naszą ziemię
zaczerwienioną od krwi jej najszlachetniejszych synów
zawdzięczamy papiestwu. Chociaż zdarzały się wielkie różnice
w opinii, pomiędzy Południem i Północą w kwestii
niewolnictwa, ani Jeff Davis ani żaden przywódca
Konfederacji śmiałby zaatakować Północ, gdyby nie polegali
na obietnicach jezuitów, że pod maską demokracji,
pieniądze oraz broń rzymskich katolików a nawet broń
Francji była do ich dyspozycji, gdyby nas zaatakowali".
Sama historia
potwierdza fakt, że ręce Rzymu splamione są krwią wielu
niewinnych istnień. Rivera ma rację. Jezuici stali za wybuchem I
Wojny Światowej dokładnie tak, jak twierdzi.
Poniżej są jedne z
ostatnich zdjęć dr Rivery podczas gdy był dyrektorem Szkoły
Parafialnej w San Lorenzo, Tarrasa, Hiszpania.
Zarzut nr 7:
Dr Rivera jest w
błędzie twierdząc, że jezuici stali za przygotowaniem Rewolucji
Rosyjskiej oraz pomogli Marksowi, Engelsowi, Trockiemu, Leninowi
i Stalinowi wprowadzić komunizm w celu zniszczenia kościoła
prawosławnego.
Odpowiedź: Nie
możemy zaprzeczyć temu, że na wybuch Rewolucji Rosyjskiej
wpłynęły interesy zewnętrzne. Żaden ruch ludu sam nie oprze się
przeciwko nowoczesnej armii bez pomocy z zewnątrz. Skończyły się
czasy Robin Hooda, kiedy to kilku ludzi mogło sprawić kłopoty
wyszkolonej armii.
W dzisiejszych
czasach, każda zbuntowana siła, która chce odnieść sukces
musi dysponować nowoczesną bronią. Problem w tym jak ją zdobyć.
Rebelianci nie mogą produkować jej sami, ani też nie jest możliwe
zdobycie odpowiedniej jej ilości od wroga.
Współczesnymi
tego przykładami są Wietnam i Afganistan. Komunistom w Wietnamie
udało się odnieść sukces tylko dzięki skomasowanemu transportowi
uzbrojenia do portów północnego Wietnamu przez
Rosjan. Działania sił antykomunistycznych nie miały szans
powodzenia bez ograniczonej pomocy z zewnątrz.
Tak też było w roku
1917. Bez pomocy z zewnątrz Rewolucja Komunistów spaliłaby
na panewce bardzo szybko. Wall Street i Rewolucja Bolszewicka,
świetnie udokumentowana książka autorstwa Anthony Suttona
pokazuje w jaki sposób miał miejsce przepływ pieniędzy z
banków niemieckich i amerykańskich poprzez banki szwedzkie
do Rosji, pozostając do dyspozycji Bolszewików.
Powstaje więc pytanie,
kim były mocarstwa, które wykazywały wystarczająco duże
zainteresowanie ruchem komunistycznym przesyłając ogromne sumy
pieniędzy i wystarczające ilości uzbrojenia aby dopomóc im
w odniesieniu zwycięstwa? Patrz: Narodowe samobójstwo
autorstwa A. Suttona, strona 76! Za ogólne wyjaśnienie
może tu posłużyć fakt, że rząd niemiecki chciał pomóc
Bolszewikom w dojściu do władzy, aby mogli zakończyć wojnę.
Wiele jeszcze można by
powiedzieć w tej kwestii ale czas nie pozwala. Twierdzenia Rivery
odnośnie tajemniczej siły stojącej za ruchem bolszewickim które
okazują się być bardziej sensowne niż inne, potwierdza Avro
Manhattan w swej książce pt. Miliardy Watykanu. Na stronach
124-125 pisze on:
"Obalenie
systemu carskiego przyniosło ze sobą nieunikniony upadek
ustanowionego kościoła prawosławnego. Dla Watykanu który
prowadził wojnę z kościołem prawosławnym od jedenastego wieku,
upadek jego tysiącletniego przeciwnika był zbyt piękny aby mógł
okazać się prawdziwym. Zło Bolszewizmu mogło tym sposobem być
przyjęte, biorąc pod uwagę fakt zniszczenia przez niego kościoła
prawosławnego z jednym jednak zastrzeżeniem, że powinien on dać
kościołowi katolickiemu wolną rękę w dokończeniu zadania
całkowitej eliminacji prawosławia z Rosji raz na zawsze.
Umowa została przyjęta
i w tenże sposób stało się, że, podczas gdy Watykan
nieustannie wybuchał przeciwko Bolszewizmowi, Bolszewicy na
Kremlu i dyplomaci watykańscy w Rzymie rozpoczęli tajne
negocjacje. Lenin zgodził się z papieżem. Utworzono aparaty.
Komisje papieskie, z których kilkoma kierowali amerykańscy
dostojnicy kościelni, wysłano do Rosji Bolszewickiej pod maską
misji, z pomocą dla głodujących oraz podobnych.
Zarówno w
Rzymie, jak i poza nim, kapłanom katolickim udzielono
pośpiesznych nauk teologii oraz obrzędu prawosławia rosyjskiego.
Nakreślono majestatyczne plany przejęcia kościoła prawosławnego w
całości, włączając roszczenia co do bogactwa i ziem będących w
jego posiadaniu; to miano jednak odłożyć na później, kiedy
już katolicyzm objąłby władzę".
Przyczynę fiaska
układu można by przypisać sprytowi Lenina, który w końcu
przejrzał prawdziwe motywy Watykanu. Jeżeli zechcecie przeczytać
dokładnie cały rozdział w/w książek jak również Wall
Street i Rewolucja Bolszewicka, ukaże się wam obraz, który
jest niezmiernie bliski twierdzeniom głoszonym przez Riverę, że
jezuici rzeczywiście wzniecili Rewolucję Rosyjską.
Zarzut nr 8:
Błędem jest
twierdzenie, że jezuici napisali Mein Kampf Hitlera jako część
swojego planu objęcia władzy nad Niemcami przez Hitlera.
Odpowiedź:
Rivera z pewnością nie jest osamotniony w swoim przekonaniu.
Andrew Sinclair, na stronie 9 swojej książki, Wielka
Konspiracja Milczenia, mówi:
"Kto napisał Mein
Kampf? Mein Kampf, biblia Nazistów, była
podobno napisana przez Hitlera, ale Otto Strasser w Hitler i
ja, twierdzi, że Mein Kampf została napisana z notatek
dostarczonych przez Hitlera przez rzymsko-katolickiego księdza,
którym był Ojciec Bernard Stempfle. Otto Strasser, rzymski
katolik, był jednym z założycieli Partii Nazistów;
Stempfle, znany antysemita, był członkiem Rzymsko-katolickiego
Zakonu Świętego Jeremiasza".
Taką samą naukę
odnajdujemy w książce Sekret historii jezuitów. Na stronie 138 czytamy:
"Fuhrer doszedł
do władzy dzięki głosom Katolickiego Centrum zaledwie kilka lat
wcześniej, jednak większość celów w sposób cyniczny
ujawnionych w Mein Kampf już została zrealizowana. Książka
ta, butne wyzwanie dla zachodnich demokracji, napisana została
przez jezuitę, ojca Stempfle i podpisana przez Hitlera. I chociaż
wielu ignoruje ten fakt, to właśnie 'Stowarzyszenie Jezusa'
udoskonaliło treść słynnego pangermańskiego programu w sposób
opisany w tej książce, a Fuhrer go zatwierdził".
Tutaj właśnie, z pióra
dwóch wiarygodnych zewnętrznych źródeł informacji
otrzymujemy twierdzenie głoszące dokładnie to samo, o czym mówi
Rivera. Nie jest to znowu szalona opinia jednego człowieka, ale
historia powszechna dostępna dla każdego, kto wyraża chęć
dokładnego zapoznania się z nią.
Zarzut nr 9:
Błędem jest
wnioskowanie, że jezuici zapoczątkowali nową inkwizycję i nadal
usiłowali unicestwić Żydów przez doprowadzenie do władzy
Mussoliniego, Hitlera oraz Franco.
Odpowiedź: Na
stronie 15 książki Watykan przeciwko Europie autorstwa
Edmonda Parisa, czytamy:
"W 1922 roku
papież Pius XI przywdział tiarę. Papiestwo przegrało pierwszą
wojnę; było u progu przygotowań do drugiej. Co działo się w
Europie między tymi dwiema masakrami? We Włoszech miały miejsce
tajne negocjacje między agentami papieskimi i Mussolinim -
'człowiekiem Opatrzności'. Wobec księdza Don Sturzo, szefa Grupy
Katolickiej, orzeczono pełne prawa do Duce w listopadzie 1922r.
Wtedy nadszedł Traktat laterański, aby przypieczętować unię
Faszyzmu z papiestwem, podbój Etiopii - pobłogosławiony
przez kler i - w Wielki Piątek 1939 roku, agresja przeciwko
Albanii.
W Niemczech, nuncjusz
papieski w Berlinie, mgr Pacelli i Franz von Papen, wtajemniczony
szambelan Papieża, poparł 'unię z Rzymem' i skoncentrował się na
obaleniu Republiki Weimarskiej. Niemieccy katolicy byli wrogo
nastawieni do nazizmu ale wiedzieli, że sam papież jest
'pozytywnie usposobiony do Hitlera'. W konsekwencji czego,
Katolickie Centrum będące osią wszystkich większości
parlamentarnych, opowiedziało się 30 stycznia 1933r za pełnymi
prawami dla Hitlera.
Po tej operacji, tak
jak we Włoszech, szybko miała miejsce ratyfikacja porozumienia,
który był najkorzystniejszy dla kościoła rzymskiego.
Episkopat niemiecki zaprzysiągł swoją wierność Fuhrerowi oraz
organizacjom Młodzieży Katolickiej... W Hiszpanii, Dziewica
objawiała się tu i tam, a oblicza Chrystusa wylewały łzy. To były
niezaprzeczalne znaki tego, że Republika wraz ze swoim
świętokradczym reżimem nie będzie istniała długo.
31 marca 1934 roku
podpisano Pakt Rzymski który zagwarantował wsparcie
Mussoliniego i Hitlera dla rebelii. 'Święta wojna' wybuchła. W
roku 1937, w środku wojny, Watykan prawnie uznał rząd Franco,
swojego miecznika, którego później odznaczono
Najwyższym Orderem Chrystusa. 'Błogosławione niech będą strzelby,
jeżeli towarzyszą im kwiaty kazań!' Niedługo potem działania
katolików rozszerzyły swoją tyranię na całe zburzone
państwo. Pax Christi!"
Na stronie 96 tej
samej książki czytamy stwierdzenie Franza von Papena, nuncjusza
apostolskiego - to jest, świeckiego ramienia papieża Piusa XI.
Pod tytułem "Katoliccy i chrześcijańscy socjaliści głosują
za dyktaturą Hitlera", von Papen pisał:
"Wieczorem 30
stycznia 1933r, dnia, w którym ustanowiono Gabinet, stałem
za Hitlerem na balkonie nowego biura ambasady. Patrzyliśmy na
niekończący się pochód, setki tysięcy ludzi, którzy
z pochodniami w rękach maszerowali przed Hindenburgiem i
Fuhrerem. Twarz Hitlera była pełna zadowolenia, a gdy odwrócił
się aby mi coś powiedzieć, w jego głosie słychać było szlochanie.
'Cóż za ogromne zadanie postawiliśmy sobie, Herr von
Papen..!'
Ucieszyłem się, że
mogłem się do tego przyczynić... 'Jesteś żołnierzem, Herr von
Papen', powiedział do mnie, 'więc wiesz o tym, że należy zawsze
maszerować z największymi i najsilniejszymi batalionami. Jeżeli
pan i ja będziemy maszerowali razem, mamy zapewnioną większość, a
co za tym idzie, sukces!'"
I rzeczywiście Hitler
maszerował z najsilniejszymi batalionami; maszerował jako
Rzymianin w armii rzymsko-katolickiej! O wiele cenniejszy
materiał można zebrać z książek Parisa, przejdźmy jednak do
innego autora, który potwierdzi słowa Rivery.
Spójrzmy
teraz na Grób Piotra niedawno odkryty w Jerozolimie,
książkę autorstwa F. Paula Petersona. Z jej czwartej edycji z
roku 1971, strona 63, dowiadujemy się:
"Niektórzy
jednak powiedzą, że katolicyzm wierzy w Boga. Jak tak naprawdę
mogą oni wierzyć w Boga mordując zarazem 69 milionów ludzi
i nadal mordując chrześcijan do dnia dzisiejszego w Meksyku,
Kolumbii i Hiszpanii? Nawet Hitler był katolikiem tak jak wszyscy
jego generałowie i doradcy. Czy papież kiedykolwiek
ekskomunikował Hitlera albo któregokolwiek z jego
generałów za te zbrodnie? Nigdy! W rzeczywistości, tak jak
napisałem w swojej książce, Powstanie i upadek kościoła
rzymsko-katolickiego, papież był tak samo zaangażowany w
wojnę jak Hitler, czy katolik Mussolini i dlatego jest tak samo
winny morderstwa sześciu milionów Żydów. Tak
naprawdę, papiestwo było zaangażowane w,- lub też podżegało do
większości, jeżeli nie wszystkich, europejskich wojen przez
całe stulecia".
Spójrzmy raz
jeszcze na Przymierze Watykan-Waszyngton-Moskwa autorstwa
Avro Manhattan. Z rozdziału "Swastyka i potrójna
tiara" dowiadujemy się, że:
"W roku
1929, faszystowski rząd Włoch i Watykan podpisali Porozumienie
Laterańskie, a Mussolini dał kościołowi nadzwyczajne przywileje,
o które prosił. Wszyscy biskupi włoscy byli zobowiązani do
składania przyrzeczenia wierności (artykuł 20 Konkordatu). Kościół
odwrócił się od socjalizmu, czy był to socjalizm
marksistowski, czy katolicki, stając po stronie
anty-komunistycznych sił politycznych Europy.
Najbardziej aktywną i
potężną z nich był Nazizm. Watykan pomógł Hitlerowi w
uzyskaniu władzy, a następnie pomógł mu zacisnąć kleszcze
wokół Niemiec. To zostało dokonane częściowo poprzez
'doradzenie' Katolickiej Partii Niemiec opowiedzenia się za
kandydatami z kręgów nazistowskich.
Wotum katolickie dało
Hitlerowi większość której potrzebował do prawnego
utworzenia rządu w 1933 roku. W reakcji na to, Watykan nakazał
katolickim członkom Reichstagu poparcie ustawy dającej Hitlerowi
uprawnienie do władzy w drodze rozporządzenia. Tą drogą Hitler
uzyskał władzę dyktatorską jakiej potrzebował do zniszczenia
niemieckich komunistów.
Po uchwaleniu tej
ustawy, Watykan rozkazał Katolickiej Partii Niemiec rozwiązanie,
tak jak w przypadku jej włoskiej odpowiedniczki w 1927 roku. W
odpowiedzi na dyrektywę Watykanu, Katolicka Partia Niemiec
zdemobilizowała się w lecie 1933 roku.
Cały ten interes
między Watykanem a Hitlerem przeprowadzono w tajemnicy zanim
Hitler został kanclerzem Niemiec w styczniu 1933 roku. W czerwcu
tego samego roku, został podpisany Konkordat między Hitlerem a
Watykanem na warunkach, na których kościół
zaprzysiągł wierność reżimowi nazistowskiemu. Oto fragment jego
treści: 'Przyrzekam i obiecuję szanować prawnie ustanowiony Rząd
Nazistowski. Dołożę wszelkich starań aby unikać wszelkich
szkodliwych czynów, które mogłyby mu
zagrozić'(Artykuł 16 Konkordatu).
'Wkrótce potem,
katolik Franz von Papen, drugi sprawujący władzę po Hitlerze,
umieścił w bardzo zwięzły sposób istotę przymierza między
Hitlerem a Watykanem następującymi słowami: "Trzecia
Rzesza', powiedział, 'jest pierwszą potęgą, która nie
tylko uznaje ale również wprowadza w życie wysokie zasady
papiestwa'(Der Volkischer Beobachter, styczeń 1934 rok)."
Pozwólcie mi
teraz udowodnić poprzez treść Wielkiej konspiracji milczenia
autorstwa Andrew Sinclair'a, że zarówno Rivera jak i Chick
mają rację w tym co mówią.
Strona 7 tej
broszury zawiera pytanie: "Czy Hitler był wyznania
rzymsko-katolickiego"? Hitler, Austriak, nie Niemiec z
pochodzenia, był wytworem "nauki" rzymsko-katolickiej;
jego rodzice byli tak blisko powiązani, że do małżeństwa
potrzebna była dyspensa episkopalna. Urodził się on 20 kwietnia
1889 roku w Hotel Zum Pommer w Braunau w Austrii. Urodził się,
został ochrzczony i wychowany w wierze rzymsko-katolickiej.
Dr Henry Picker, autor
Fenomenu Hitlera, przekładu angielskiego, opublikowanego w
roku 1974, wstąpił do wewnętrznego kręgu serdecznych przyjaciół
Hitlera w 1942r. Na stronie 8 książki Pickera, czytamy:
Hitler "nigdy nie
opuścił kościoła, zawsze na czas płacił swoją daninę na
parafię... Od czasu, gdy był członkiem chóru kościelnego w
klasztorze Lambach, był pełen podziwu dla kościoła
rzymsko-katolickiego z jego organizacją, ceremoniami, symbolami
oraz sztandarami. Kopiował je w najmniejszych szczegółach
w swojej świeckiej posłudze".
Kolejne interesujące
pytanie wraz z odpowiedzią na nie zawiera strona 8. Fenomenu
Hitlera:
"Gdzie założono
partię nazistowską? Założono ją w rzymsko-katolickiej
Bawarii (podkreślenie ich), Irlandii Niemiec; jej siedziba główna
mieściła się w Monachium, Dublinie Niemiec".
A teraz powróćmy
do broszury Sinclaira, strona 10: "Gdy Hitler został
kanclerzem, kto był jego zastępcą? Baron Konstantin von Neurath,
rzymski katolik, był pierwszym zagranicznym ministrem Hitlera".
Przerzucając na
następną stronę do strony 11, czytamy:
"Kto był głównym
propagandystą nazistów? Kłamcą nr 1 Partii Nazistowskiej,
szefem propagandy, kontrolującym media, był dr P.J. Goebbels,
również rzymski katolik. Konstantin, Książe Bawarii,
rzymski katolik, powiedział w swojej książce, Papież
na stronie 77, że Goebbels 'otrzymał jezuickie katolickie
wykształcenie, uczęszczał do akademii w katolickim Rhineland oraz
uzyskał stypendium za swoją naukę od katolickiej instytucji'".
Sinclair mówi
dalej:
"Goebbels był
przeszkolony przez największych kłamców świata".
Cytujemy ponownie ze
strony 15 tego samego źródła:
"Czy Bormann
był rzymskim katolikiem? Sztuka WIKARIUSZ Rolfa Huchhutha nie
jest fikcją; jest ona tak dokładna w sensie historycznym jak
każda książka historyczna. W amerykańskiej wersji sztuki,
Huchhuth zamieszcza 66 stron dokumentacji. Od dawna już wiadomo,
że Goebbels studiował w seminarium. Austriacki faszysta Dolfuss,
również studiował aby zostać księdzem. Jednak Rolf
Hutchhuth mówi: 'Hitler, Goebbels, Bormann, Kaltenbrunner,
Hoess... studiowali by zostać księżmi."
Tak więc Rivera nie
mylił się w swoich spostrzeżeniach. Mówił czystą prawdę,
zdaniem wielu szanowanych źródeł. Musimy jednak przyznać,
że możemy z pewnością zrozumieć, dlaczego instytucja
rzymsko-katolicka jest tak zdenerwowana faktem ujawniania
powyższych faktów historii.
Tłumaczenie tekstów
z powyższej ramki:
Do wszystkich
zainteresowanych:
Poproszono mnie abym
złożył oświadczenie dotyczące ważności historii mojego życia
przedstawionej w książce "Alberto" wydanej przez Chick
Publications, Inc.
"Alberto"
jest opisem prawdziwym i rzeczywistym natomiast ja stanę przed
sądem aby udowodnić, że wydarzenia w niej opisane faktycznie
miały miejsce. Niniejszym wyzywam wszystkich, którzy
odrzuciliby fakty przedstawione w tej książce, bądź uznali je za
nieprawdziwe. Będę bronił każdego stwierdzenia bez względu na
wstyd, który może ono przynieść jakiemukolwiek kościołowi
czy osobie.
Zarzut nr 10:
Błędem jest
twierdzenie, iż obozy śmierci były prowadzone przez księży i
mnichów rzymsko-katolickich oraz że stosowali oni politykę
Inkwizycji, aby przesłuchiwać heretyków.
Odpowiedź:
"Sam Hitler
często twierdził, że jego mentorem w anty-semityźmie był rzymsko
katolicki szef polityki rzymsko-katolickiej w Austrii, dr Karl
Lueger, zarządca Wiednia oraz przywódca Chrześcijańskiej
Partii Socjalistycznej".
Ponownie cytaty z
Fenomenu Hitlera, strona 11:
"Kim byli główni
mordercy nazistowscy? Himmler, szef Gestapo, jego prawa ręka;
Kaltenbruenner, który zastąpił Heidricha; Mueller oraz
Frank, wszyscy byli rzymskimi katolikami z urodzenia i
wychowania.
Hoess, Komendant
niesławnego obozu Auschwitz, również był rzymskim
katolikiem. Pierwszym obozem koncentracyjnym był założony przez
Himmlera obóz w Dachau, Monachium.
Heinrich Himmler miał
wuja, który był jezuickim księdzem. Ten jezuita został
aresztowany pod koniec wojny, ale nie był osądzony. Odnaleziono
go martwego pewnego ranka w jego celi. Himmler, podobnie jak
Goerring, oszukał szubienicę popełniając samobójstwo, tak
przynajmniej powszechnie wiadomo".
Charles Wighton, autor
biografii Heidricha, Heidrich, pisze na stronie 26, że:
"Wbrew
powszechnie uznanej opinii, że Heidrich był północnoniemieckim
protestantem, był on, jak z resztą większość pozostałych
przywódców nazistowskich, rzymskim katolikiem z
urodzenia. Kat Heidrich urodził się, został ochrzczony i
wychowany jako rzymski katolik w Halle. Jego ojciec, protestant,
zmienił wyznanie po tym jak poślubił zamożną matkę Heidricha".
Powyższe fakty są
wystarczająco jasne oraz bardzo wiarygodne, w szczególności
dla protestantów, którzy znają Romanizm jako
okrutnego i krwawego potwora, którym z pewnością jest.
Wiele treści z książki Sinclaira można potwierdzić innymi
wiarygodnymi źródłami, jak np. książka Sekret historii
jezuitów.
Jednakże, żebyśmy nie
byli oskarżeni o posługiwanie się jednym tylko źródłem,
udowodnimy ważność twierdzeń Rivery wykorzystując też inne
źródła.
Na stronach 240-241
książki Watykan przeciw Europie, czytamy:
Jeżeli chodzi o
Francję, nie mamy trudności z uwierzeniem w to, że status nadany
Żydom przez państwo otrzymał przez Watykan obstat nihilizmu. W
tym związku, Leon Poliakov podaje nam fragment pisma od Leona
Berarda, Ambasadora Stolicy Apostolskiej do marszałka Petaina:
'Powiedziałem, że nic nigdy nie zostało mi powiedziane w
Watykanie, co mogło być zinterpretowane jako krytycyzm, czy też
dezaprobata ze strony Stolicy Apostolskiej, związanych ustaw
legislacyjnych oraz regulacyjnych'. Po czym dodaje on:
'propozycja wspólnego działania, sformułowana przez
protestancki kościół Francji w czasie najazdów
(Prześladowania Żydów) w lecie 1942 roku, została
odrzucona przez dygnitarzy kościoła rzymsko-katolickiego'".
Autor następnie
opisuje, w jaki sposób tysiące żydowskich dzieci zostało
aresztowanych i zesłanych do obozów zagłady. Rozdział ten
kończy on słowami:
"To jasno
pokazuje, że aresztowania te podlegały decyzji rządu Vichy. Teraz
już dostrzegliśmy, Ze rząd ten nie podjął żadnej decyzji w tej
sprawie bez zgody Kurii Rzymskiej. Czy musimy podkreślać
oczywistą konkluzję??"
Strony 238-239 w/w
książki pokażą nam, że kampania nazistowska w Rosji była
nowoczesnym rodzajem krucjaty zorganizowanej w celu nawrócenia
lub ukarania wszystkich heretyków w sposób podobny
do Inkwizycji.
Nawrócenie
Rosji, który to cel Rzym miał nadzieję osiągnąć poprzez
Rewolucję Bolszewicką, miał być osiągnięty przez wojska obce.
"Hrabia
Halke von Ledochowski, jezuicki generał, został wyznaczony do
zorganizowania na bazie powszechnej antykomunizmu, pewnego
stopnia kolaboracji między tajną służbą niemiecką a Zakonem
jezuitów...
Von Ledochowski
rozważał zbliżające się wojownicze wyrównanie rachunków
między Rosją i Niemcami jako nieuniknione... Natomiast Baseler
Nachrichten (27 marca 1942r) nie wahał się napisać: 'Jednym z
pytań powstających w wyniku działań niemieckich w Rosji, które
jest niezwykle istotne dla Watykanu, jest pytanie dotyczące
ewangelizacji Rosji'.
Potwierdza to sam
Ojciec Duclos w swojej książce - 'Podczas lata 1941r Hitler
zaapelował do wszystkich sił chrześcijańskich... upoważnił (on)
katolickich misjonarzy aby udali się na nowe wschodnie
terytoria...
Nie zapomniano również
o tym, że we Francji, kardynał Baudrillart oraz Mgr. Mayol du
Luppe rekrutowali L.V.F do celów zorganizowania krucjaty
przeciwko Rosji'".
Zarzut nr 11:
Błędem jest
wnioskowanie, że jezuici utworzyli i prowadzili przerażające
szwadrony śmierci Ustashi w Jugosławii.
Odpowiedź:
Jeżeli chodzi o prześladowania romanistyczne heretyków w
Jugosławii, posiadamy tak wiele materiału, że trudno jest
zdecydować co należałoby zacytować a co pominąć.
Zacznę od broszury,
Ravening Wolves('Żarłoczne wilki') autorstwa ś.p. Panny
Moniki Farrell, nawróconej rzymskiej katoliczki. Na
przedniej okładce czytamy:
"Jest to zapis
tortur i morderstw popełnionych w Europie w latach 1941-1943
przez armię katolickich aktywistów zwanych jako Ustashi,
prowadzonych przez mnichów i księży w których
uczestniczyły nawet zakonnice. Ofiary cierpiały i zginęły za
sprawę wolności i wolności sumienia. To, co możemy zrobić, to
jedynie przeczytać zapis ich cierpień oraz zachować w pamięci, że
kiedykolwiek miały one miejsce; nie we Wczesnym Średniowieczu,
ale w naszej OŚWIECONEJ epoce. Ustashi to inaczej 'Akcja
katolicka'".
Zamiast podawania
cytatów okrutnych opisów masakr którymi ta
książka jest przepełniona, zacytuję tylko dowody świadczące
przeciw instytucji rzymskiej.
"Dalsze dowody
odnajdujemy w raporcie siedmiu prominentnych duchownych
protestanckich, którzy podróżowali ze Stanów
Zjednoczonych do Jugosławii aby przeprowadzić własne śledztwo
oraz zdania sprawozdania swoim rodakom z tego, co ustalili. Tymi
siedmioma śledczymi byli: dr G. W. Shipler, redaktor pisma The
Churchman, członek kościoła episkopalnego dr E.S. Burke,
redaktor Zion's Herald z Bostonu, metodysta; dr G.W
Buckner jr., redaktor WorldCall z Indianapolis, uczeń
Chrystusa; dr P.P Elliott z Pierwszego kościoła
prezbiteriańskiego z Brooklynu; dr S. Trexler, były
przewodniczący synodu luterańskiego w Nowym Jorku; Wielebny C.
Williams, Dyrektor Instytutu Religii Stosowanej w Birmingham z
Alabamy; Wielebny W.H. Melish z kościoła Trójcy Świętej,
członek kościoła episkopalnego".
W swoim raporcie
mówią:
"Pośród
dokumentów które zbadaliśmy, znajdowało się wiele
oficjalnych czasopism rzymsko-katolickich, które szczerze
opowiadały całą historię od miesiąca do miesiąca. Dotyczyła ona
współpracy arcybiskupa (tj. Stepinac'a, który był
prymasem kościoła katolickiego w Jugosławii) z siłami
nazistowskimi. Wydawało się to oczywiste, że powód dla tak
szczerych zapisów tej współpracy wynikał z
przekonania, że Niemcy wygrają wojnę. "Dokumenty pokazywały,
że gdy Włosi i Niemcy przedostali się do Jugosławii, powstały
podziemne grupy poprzednio zorganizowanych rzymskich katolików
nazywających siebie 'Krzyżowcami' oraz wspomaganych przez
indywidualnych księży i zbrojnych mnichów w celu odegrania
najeźdźców...
Pavelich i
Kuaternik, z pomocą ich włoskich, niemieckich oraz 'krzyżowych'
oddziałów przystąpili do realizacji sponsorowanego przez
Niemcy programu rasowego, który popierał umocnienie się
społeczności chorwackiej poprzez wytępienie mniejszości takich,
jak Żydzi, czy cyganie, redukując przy tym liczbę Serbów
mieszkających w Chorwacji oraz zmuszając tych, którzy
pozostali do nawrócenia się na rzymski katolicyzm.
Blisko 70 000 z 80 000
Żydów w całym kraju zostało zamordowanych lub zmuszonych
do ucieczki, a ich posiadłości skonfiskowano. 240 000 Serbów
zostało rzymskimi katolikami wyznania bizantyjskiego poprzez
przymusowe nawrócenia, ból i śmierć. Ci, którzy
się sprzeciwili zostali zasztyletowani na śmierć, a ich ciała
wrzucono do masowych grobów, które później
odnaleziono i otwarto.
Widzieliśmy tysiące
zaprzysiężonych zeznań potwierdzających te zbrodnie, składanych
przez krewnych lub świadków naocznych, jak również
w wielu przypadkach przez tych, którzy przeżyli.
Posiadłości kościoła serbskiego zajęto i przekształcono w
rzymsko-katolickie parafie i klasztory... W walkach w Jugosławii
zginęło w sumie 1 700 000 mężczyzn, kobiet i dzieci".
Mógłbym z
łatwością dalej podawać cytat za cytatem z tej wspaniałej małej
książki napisanej przez prawdziwego świętego w Bogu, z których
każdy potwierdzałby to, co mówią Alberto Rivera i Jack
Chick.
Zakończymy tą część
odnosząc się do świetnie udokumentowanej książki, Holokaust w
niepodległym państwie Chorwacji autorstwa dr Lazo M.
Kostich'a, wydanej przez wydawnictwo Liberty w Chicago w 1981r:
"W swoim raporcie
do Ministerstwa Spraw zagranicznych Ribbentropa w Berlinie z 24
września 1941 roku, dr Gerstenmeir napisał: 'Kręgi ortodoksyjne w
Serbii są głęboko rozgoryczone prowadzeniem spraw przez
Chorwatów. Ustashi zmusiły dziesiątki tysięcy Serbów
w Chorwacji do przyjęcia wiary katolickiej. Prawosławnym, którzy
się sprzeciwili albo masowo (należy to odebrać dosłownie)
podcinano gardła albo odbierano posiadłości a sami byli
wydalani'".
Na stronie 18. czytamy
ponownie:
"Masowe
wydalenia lub przymusowe nawrócenia prawosławnych na
rzymski katolicyzm były na porządku dziennym. Wszelkie środki
dążące do eliminacji ludności serbskiej były opatrzone sloganem
autorstwa jednego z chorwackich ministrów: 'Wymordujemy
jedną trzecią Serbów, wydalimy drugą trzecią i zmusimy
trzecią część całości tej społeczności do przyjęcia wiary
katolickiej, gdzie zostaną pochłonięci przez element katolicki'.
W ten sposób najbardziej oficjalne kręgi niemieckie
osobiście obecne w Chorwacji w tamtym czasie przyznają że:
a) Masakra kilku
tysięcy Serbów miała miejsce;
b) Oficjalną polityką
Chorwacji było doprowadzenie do zniknięcia Serbów z terenu
Chorwacji. Jednym słowem: 'ludobójstwo'!
Wiele z powyższych
informacji jest potwierdzonych w dwóch książkach: Ustashi
pod południowym krzyżem M. Jurjevica, opublikowaną przez M.
Jurjevica. Drugim źródłem jest dobrze udokumentowana
książka, Oto Artukovic, wydrukowana w Australii przez
wydawnictwo Covenanter Press for Protestant Publications.
Chciałbym teraz opisać
kilka fotografii które są zawarte w książce Kosticha.
- Strona 262: Trzy martwe ciała, jedno z których należy do kobiety zamordowanej przez katolickich Ustashi.
- Strona 263: Ustashi niosący odciętą głowę serbskiego księdza prawosławnego.
- Strona 264: Dwie ilustracje: (górna) Chłop kopiący swój własny grób. Sadystyczny Ustashi pokazuje mu nóż, którym zostanie zamordowany. (dół) Po wykonaniu "roboty".
- Strona 267: Ustashi z sadystycznym uśmiechem na twarzy odrąbuje głowę człowieka siekierą.
- Strona 267: Głowa chorwackiej SS, morderca Pavelic stojący pośród chorwackiego katolickiego duchowieństwa w kwietniu 1942r.
- Strona 277: Przywódca Ustashi Pavelic wśród chorwackich mnichów franciszkańskich.
- Strona 278: Franciszkanin Filipovic jako ksiądz, oraz na drugim zdjęciu w mundurze Ustashi jako dowódca obozu koncentracyjnego w Jasenovac.
- USTASZE, Chorwacja i Faszyzm - Ante Pavelić a Zbrodnie i Mordy
A teraz opiszemy
niektóre ilustracje z książki Watykan przeciwko
Europie. Na stronach 224 i 225 pewne zdjęcia pokazują:
1. Rodzinne
spotkanie z Legatem papieskim Marcone w domu zbrodniarza
Pavelica.
2. Arcybiskup Stepinac
i Legat papieski Marcone uczestniczący w paradzie wojskowej w
Zagrzebiu w otoczeniu oficerów włoskich, niemieckich i
Ustashi.
3. Duchowieństwo
rzymskokatolickie błogosławi flagę ze swastyką.
_____________________________________________________
(Były misjonarz jezuicki) |
(Była siostra przełożona) |
(Były ksiądz) |
Zarzut nr 12:
Fałszem jest
twierdzenie, że jezuici: 1.) Przygotowali Piąte Kolumny w
Sprzymierzonych narodach (nie-osiowych) oraz, 2.) Zorganizowali
tajne komórki oddziałów komando w USA.
Odpowiedź: W książce
Avro Manhattana Sojusz Moskwa Waszyngton Watykan, na stronie 265
czytamy:
"Rozmowa o
piątych kolumnach katolickich brzmi dyskryminacyjnie. Jednakże
pokolenie wcześniej, mniejszości katolickie pomagały niszczyć
demokratyczną Europę. czynili to we współpracy z
Hitlerem".
Na stronie 266 tej
samej książki czytamy:
"Co więcej,
kto zebrał się w Koniu Trojańskim, aby wspomóc Hitlera w
obaleniu struktur politycznych a nawet militarnych Belgii i
Francji? I znowu znajdujemy poszczególnych przywódców
lub ugrupowań katolickich blisko powiązanych z hierarchiami a
przez to z Watykanem i papieżem Piusem XII... We Francji natykamy
się na rycerza papieskiego, Pierra Lavala; Weyganda, generała
wyszkolonego przez jezuitów; oraz innego prominenta
katolickiego, Marshalla Petaina... Jeżeli aktywnie działające
mniejszości katolickie przyczyniły się do upadku europejskiej
demokracji, aktywna mniejszość katolicka może zrobić to samo w
Stanach Zjednoczonych".
Dla potwierdzenia
powyższego, patrz strony 140-141 książki Watykan przeciwko
Europie. Odnośnie tajnych oddziałów jezuickich w Stanach
Zjednoczonych, patrz strona 139 książki Sekret historii jezuitów.
Ponad to, trafność
spostrzeżeń Rivery i Chicka jest udowodniona. Dzięki Bogu dla
tych którzy mają odwagę do ujawniania prawdy o tym wielkim
wrogu wolności i prawości chrześcijańskiej - Kościele
rzymsko-katolickim.
Oficjalny Certyfikat.
Poniżej znajduje się kopia ostatniego oficjalnego certyfikatu który był
dany Alberto Riverze tuż przed opuszczeniem Hiszpanii. Otrzymał
on dwie kopie po hiszpańsku i
po angielsku.
(Click links for readable copies)
Większość zarzutów
przeciw Alberto Riverze to bezpośrednie ataki wymierzone przeciw
integralności i aktualności jego twierdzenia, że był
rzymsko-katolickim jezuitą oraz że jego doświadczenia są
autentyczne. Takie podejście jest lepiej opisane jako zamach na
charakter. Jest to zwykle używane w desperacji przez ludzi,
którzy nie potrafią szczerze odrzucić tych faktów.
Ci, którzy
stosują takie podejście w celu krytykowania dr Rivery, zwykle
zaczynają swój ciąg kłamstw stwierdzeniami takimi jak:
"Szczegółowe badania wykazały, że...". Czasami
usiłują nadać ważność swoim stwierdzeniom przez wyciąganie
cytatów z kompromitujących ekumenicznych publikacji
"chrześcijańskich", które nie chcą obrażać
kościoła rzymsko-katolickiego.
Fakt, że Rzym uciekał
się do nikczemnych i ciągłych prób zamachów na
osobę Alberto Rivery jest jednym z najpewniejszych dowodów
na to, że twierdzenia, jakie wysnuł on przeciwko Rzymowi dotyczą
pieniędzy. Jeżeli twierdzenia okazały się kłamstwem, hierarchia
katolicka już dawno udowodniłaby Riverze iż się myli, powodując,
że zgasłby jak zachodzące słońce. Tak więc widzicie, że sam
kościół rzymsko-katolicki przez swoje działania,
udowadnia, że Rivera mówi prawdę.
Tłum religijny w dniu
Jezusa nienawidził Go ponieważ On ukazał im ich grzech.
Dzisiejszy tłum religijny również wami pogardzi jeżeli
zaczniecie naświetlać ich grzeszne drogi. Alberto Rivera jest
żywym dowodem. Rozważmy następujący fragment Pisma:
Gdyż każdy, kto
czyni zło nienawidzi światła, jeżeli gani się jego uczynki
(sprawdzone). Ewangelia Św. Jana 3,20
Nic więc dziwnego, że
jesteśmy świadkami tak nikczemnej propagandy przeciwko dr Rivera.
Któż inny nakierował więcej światła na haniebne występki
Rzymu niż ten jeden człowiek?
To bardzo
interesujące, iż kościół katolicki oskarżał dr Riverę o
kłamstwa, gdyż, jeżeli dochodzi do głoszenia pełnej obłudy, prym
wiedzie Rzym. Jak bardzo zaufać można temu że Rzym sprzeciwia się
twierdzeniom Rivery? Ani trochę, a szczególnie wobec
następującego fragmentu pochodzącego z Lekcji 17.: "Miłość i
służba człowieka" z Religii katolickiej opublikowanej przez
The Catholic Enquiry Centre, Maroubra, N.S.W. 1979. Czytamy w
nim:
"Czasami ukrycie
prawdy lub niepełne jej ujawnienie jest zgodne z prawem. Są
okoliczności, kiedy byłoby szkodliwe dla siebie samego bądź
innych powiedzieć całą prawdę. Nie jest grzechem wysuwanie
dwuznacznych stwierdzeń lub tworzenie zastrzeżeń na pewne sprawy,
jeżeli osoba związana jest tajemnicą albo jest przesłuchiwana
przez kogoś, kto nie ma prawa do uzyskania pewnych informacji".
Tak więc, Rzym
twierdzi iż jego kłamstwa są dopuszczalne gdy służy to najlepiej
ich celom, a jednak potępiają Riverę uznając go za kłamcę. Poza
hipokryzją, ich stanowisko to kpiny wobec Pisma:
...wszyscy
kłamcy mają swoją część w jeziorze płonącym ogniem i siarką; to
jest śmierć wtóra[druga /wieczna). Apokalipsa 21,8
Kłamliwe usta są
obrzydzeniem dla Pana: a te prawe są jego radością. Przypowieści
12,22
Te są sześć rzeczy
których nienawidzi Pan a siódma jest obrzydliwością
duszy Jego: Oczu wyniosłych, języka kłamliwego i rąk wylewających
krew niewinną. Przypowieści 6,16-17
W świetle stwierdzeń
Rzymu dotyczących kłamstwa, zapytuję raz jeszcze - jak bardzo
możemy wierzyć w ich twierdzenia dotyczące Rivery? Bardzo proste.
Ani trochę.
Dowód, że
katolicki Kościół faktycznie wierzy, iż jest dopuszczalne
"ukrywanie prawdy" można znaleź w ich licznych,
fałszywych i niebiblijnych doktrynach. Tu są zaledwie niektóre:
1. Że Maria jest
pośrednikiem pomiędzy Bogiem a ludźmi... kłamstwo (1Tm 2,5)
2. Że Maria była
niepokalanie poczęta... kłamstwo. (Rzymian 3,23)
3. Że ksiądz może
przebaczać grzechy... kłamstwo. (1 L.Jana 1,9)
4. Że Piotr był
pierwszym papieżem... kłamstwo. (Dzieje 10,25-26)
5. Że Papież jest
nieomylny... kłamstwo. (Rzymian 3,23)
6. Że pieniądze
wpłacone do jego skarbca mogą pomóc duszom po śmierci...
kłamstwo. (Hebr 9,27)
7. Że zbawienie można
znaleź tylko w tym Kościele... kłamstwo (jan 14,6)
8. Że ksiądz może
przemienić opłatek w żyjącego Chrystusa... kłamstwo. (Hebr 10,10
i 12)
9. Że czczenie idoli
(takich jak: krucyfiksy, różańce, posążki, święci, etc.)
jest słuszne... kłamstwo. (Exodus 20,4-5)
10. Że "woda
święcona" ma cudowne właściwości... kłamstwo. (np. SPRAWA
PAŃSTWOWA,- szczegół ze stycznia 1986 r. w USA)
11. Że katolicki
kościół jest biedny... kłamstwo. (Czytaj Miliardy Watykanu
Avro Manhatana)
12. Że ocaliła tysiące
Żydów w Rzymie podczas okupacji nazistowskiej - kłamstwo.
(Czytaj prawdę na str. 29 książki Dokumenty Watykanu.)
Po rozważeniu
tych kilku kłamstw inspirowanych przez Rzym (można by było podać
o wiele więcej), czy jakakolwiek osoba o zdrowych zmysłach dałaby
wiarę temu, co ten system zła twierdzi o ludziach takich, jak
Alberto? Oczywiście, że nie!
W rzeczywistości
moglibyśmy powiedzieć, że gdyby Rzym zgodził się z Riverą w
kwestii wszystkiego tego, co mówi, bylibyśmy sami bardzo
sceptycznie nastawieni do tego człowieka. Słowa potępienia
kierowane przez Rzym na jego osobę jedynie jeszcze bardziej
potwierdzają prawdę w tym, co głosi.
Dowodem
potwierdzającym to, że Rivera faktycznie był jezuitą można
odnaleźć w kilku rzeczach:
* Jego hiszpańskim
dowodzie tożsamości.
* Pisemnym upoważnieniu od Arcybiskupa
Madrytu, Alcala.
* Fotografii ukazujących go w stroju duchownym w
szkole parafialnej.
Mając takie
dowody, kościół nie może tego wszystkiego odrzucić,
twierdząc, że w rzeczywistości nigdy nie należał on do ich
systemu. Dowód jest ogólnodostępny - dobry, jak
dowód, który każdy człowiek mógłby
przedstawić.
Warto zauważyć, że
byli rzymscy katolicy tacy, jak były misjonarz Maryknoll, Robert
V. Julien, była siostra przełożona Donna Eubanks oraz były ksiądz
Clark Butterfield zgadzają się, iż zgodnie z ich rozległymi
doświadczeniami w kościele katolickim, to, co twierdzi Rivera
jest prawdą.
Kolejnym interesującym
faktem jest to, że wielu byłych rzymskich katolików,
którzy są prawdziwie wybawiani łaską Bożą, nie mają
problemu z potwierdzeniem twierdzeń Rivery. Wiedzą oni czym jest
system rzymsko-katolicki z własnego doświadczenia.
Wydaje się, że ci
chrześcijanie którzy wierzą w kłamstwa o Riverze
rozpowszechniane przez Rzym, zostali upici winem jego cudzołóstwa
i nie potrafią rozróżnić prawdy od fałszu.
Oczywiście Rzym będzie
odrzucał ujawnienie przez Riverę swojego systemu zła. Czyż więc
nie wytaczał on fałszywych oskarżeń przeciw Chiniquy kiedy ten
obnażał Rzym? Poczytajcie Pięćdziesiąt lat w kościele Rzymu i
niech ta rzeczywistość uchwyci wasze serca.
A co ze słynną
sprawą Dreyfusa, która podzieliła Francję u schyłku
ostatniego stulecia? Dostarczono fałszywych dokumentów aby
skazać niewinnego oficera wojska na karę dożywotniego więzienia.
Według Edmunda Parisa, w rozdziale 8. jego książki, Sekret
historii jezuitów, to właśnie instytucja rzymska stała za
całą tą chorą sprawą. Biblia mówi nam, abyśmy oczekiwali
takiej reakcji ze strony tych, którzy służą ciemnościom.
Kiedy Jezus zdemaskował fałszywy system religijny jego czasów,
został ukrzyżowany.
Nie wolno zapomnieć o
tym, że "Święta Matka Kościół" twierdzi, że
nigdy się nie zmienia. Jeżeli chodzi o jego kampanię kłamstw i
oszustw. W pełni się z tym zgadzamy. Nigdy nie zmieniał on swojej
kłamliwej natury.
Z lektury dobrych
książek protestanckich szybko dowiemy się, ze historia Rzymu
pełna jest przykładów stosowania taktyki oczerniania w
celu zniszczenia jego wrogów gdy wszystkie pozostałe
środki służące ich zniesławieniu zawiodły.
Czy prawdziwi
protestanci, ci teraźniejsi bądź ci z przeszłości, mogą popełniać
takie same okrutne zbrodnie jakie popełniał kościół
katolicki bez ich ostatecznego ujawnienia? Polecamy przestudiować
historię protestantyzmu:
1. Który z
wielkich reformatorów protestanckich winny był tortur i
morderstwa dziesiątek tysięcy niewinnych ludzi w przeszłości?
2. Czy tacy ludzie jak
Hus, Luter, Kalvin, Knox, Crammer, Ridley, Latimer, albo bliżej
chwili obecnej - Wesley czy Whitefield, mają na swym koncie
tortury i morderstwa? Gdzie lub kiedy ci odważni ludzie głosili,
że kościół ma prawo mordować tych, którzy się z nim
nie zgadzają?
3. W których
artykułach wiary kościoła protestanckiego możemy odnaleźć zapis
dotyczący eksterminacji ludzi o odmiennych przekonaniach?
Dla przykładu, nie
możemy mylić egzekucji rzymskich katolików którzy
brali udział w "spisku prochowym" i którzy byli
następnie ukarani za swoje zbrodnie przez króla Jakuba.
Nie wolno nam
utożsamiać takich przykładów z wytępieniem przez
instytucję rzymską tak zwanych heretyków. Rzymscy katolicy
zostali skazani za przestępstwa przeciwko prawnemu rządowi;
protestanci byli mordowani za swoją wiarę w Boga i Jego Słowo. Są
to dwa różne zestawy okoliczności.
Nigdy nie zapomnijmy,
że:
* Reformatorzy
sprzeciwiali się głośno temu systemowi zła.
* Ci, którzy
niedawno opuścili rzymską owczarnię, zgadzają się z tym co mówi
Alberto.
Gdzie są
dzisiejsi prawdziwi protestanci? Tysiące odkupionych krwią
Chrystusa powinni teraz stać u boku Rivery i Chicka w ich dążeniu
do obnażenia tego anty-chrześcijańskiego systemu religijnego.
Nie należy nigdy
zapomnieć, że jako wyznanie, Rzym twierdzi, że jest jedynym
prawdziwym kościołem. Utrzymuje również, ze kościół
katolicki został założony przez Chrystusa, który jako
swojego zastępcę pozostawił Piotra, papieża i głowę kościoła.
Twierdzi, że poza nim nie ma zbawienia; jest to okultyzm w
najbardziej aroganckiej i diabelskiej postaci.
Jakiż smutny stan
rzeczy osiągnęliśmy, kiedy chrześcijanie rzekomo wierzący w
Biblię staną po stronie kłamliwego anty-chrześcijańskiego systemu
jak ten przeciwko człowiekowi usiłującemu ujawnić jego fałszywe
nauki.
Moi
katoliccy sąsiedzi badali prawdę w książkach ALBERTO i PODWÓJNY
KRZYŻ z własnej biblioteki. Opuścili swój kościół
ogłaszając nam że "Nie jesteśmy już katolikami".
Albany, GA.
Wysłałem ALBERTO i
PODWÓJNY KRZYŻ swojemu bratu. Przez kilka tygodni wahał
się aż ostatecznie, kierując się krokami na końcu komiksów
przyznał się do grzechu i poprosił Chrystusa o wybawienie.
Podobnie jak ja sam, był on rzymskim katolikiem lecz teraz jest
Dzieckiem Boga. Robisville, NC
Miałem dwóch
przyjaciół którzy przeczytali ALBERTO. Jeden z nich
był oburzony ale teraz obydwaj są uratowani chodząc do Biblijnie
wierzącego Kościoła. Obydwaj byli rzymskimi katolikami. Rock
Hill, SC.
Mój brat wziął
mojej matce (ortodoksyjnej katoliczce) kopię ALBERTO, za co go
ganiłem. Myślałem, że to ją wyobcuje i rozzłości. DOPROWADZIŁO JĄ
TO DO ODWAGI. Jest teraz Jego służebnicą. Przeczytała swoją
Biblię od okładki do okładki w mniej niż cztery tygodnie i
świadczy wobec wszystkich swoich przyjaciół. Laredo, TX
- Next: Rozdział 2
Warto sprawdzić biblijne wypełnienie się proroctw Wielkiej Nierządnicy.
http://www.zbawienie.com/babilon.htm
Czy Watykan uprawia magię?
http://www.zbawienie.com/magiakrk.htm
Miedwiediew o UFO głupi żart czy zamierzony wstęp do ujawnienia prawdy?
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=opTaLJplRo8