Data publikacji: 15.03.2013
Początkowo rozwijane były jedynie elektroniczne samoprzylepne tatuaże z rozciągliwych baterii. Dziś naukowcy odkryli w jaki sposób zapisać wszystkie “medyczne” informacje bezpośrednio (dosłownie!) na ludzkiej skórze. “Witamy w świecie elektronicznego naskórka”, podkreśla John Rogers, autor wynalazku i naukowiec z Uniwersytetu w Illinois.
Grupa naukowców pod kierownictwem Johna Rogersa wprowadziła liczne
modyfikacje dla elementów elastycznych takich jak baterie, ogniwa
słoneczne i urządzenia bezprzewodowe. Efektem prac zespołu jest
ultracienka siatka umieszczana bezpośrednio na powierzchni skóry, co
eliminuje potrzebę dodatkowego podłoża uprzednio używanego jako kleju.
Koncepcja “elektronicznego tatuażu” liczy ponad 14 lat i wiązana
jest z licznymi urządzeniami, które nie tylko miały wykrywać temperaturę
ciała i nawilżenie skóry, ale także przesyłać elektroniczne sygnały z
serca i mózgu.
Unikalny tatuaż ma na razie charakter tymczasowy i nie może
wytrzymać na skórze zbyt długo. Przylegająca do skóry wraz z tatuażem
elektronika powinna działać bezawaryjnie do dwóch tygodni. “Zastosowana
bateria jest zaskakująco cienka. Naszym pierwotnym celem jest
ukierunkowanie na pozyskiwanie danych z organizmu na temat jego
zdrowia”, powiedział John Rogers.
Ciekawostką jest fakt, że projekt finansuje amerykański departament
energii oraz – niespodzianka – fundacja Billa Gates’a, miliardera i
założyciela firmy informatycznej Microsoft.
Jaka przyszłość Waszym zdaniem czeka “elektroniczny tatuaż”? Czy ma szanse na powszechne zastosowanie?
Źródła: activistpost/extremetech/ideaconnection
Twórcą artykułu jest Victor Orwellsky, autor powieści “Kod Władzy”. Powielanie treści artykułu bez podania źródła jest zabronione.
http://www.orwellsky.blogspot.com/2013/03/pierwszy-elektroniczny-tatuaz-drukowany.html
Twórcą artykułu jest Victor Orwellsky, autor powieści “Kod Władzy”. Powielanie treści artykułu bez podania źródła jest zabronione.
http://www.orwellsky.blogspot.com/2013/03/pierwszy-elektroniczny-tatuaz-drukowany.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.