Metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz odbierze jutro w Krakowie Międzyreligijną Nagrodę im. Kardynała Augustyna Bea. – podaje Rzeczpospolita.
Nagroda imienia kard. Augustyna Bea ustanowiona została przez syjonistyczną masońską organizację “Liga Przeciwko Zniesławieniu” (Anti Defamation League - ADL) – skrajnie antykatolicką organizację żydowską, której celem jest judaizacja społeczeństw chrześcijańskich, osłabianie wiary katolickiej i wpływów Kościoła. Ta założona w Nowym Jorku w 1913 roku organizacja na początku swego istnienia używała pełnej nazwy “The Anti-Defamation League of B’nai of B’nai B’rith“, co wskazywało wyraźnie na założyciela – masońską organizację “The Independent Order ofof B’nai B’rith“, jednak dla celów czysto propagandowych zrezygnowano później z drugiego członu nazwy.
Kardynał Augustyn Bea był niemieckim jezuitą, który w zasadniczy sposób przyczynił się do rewolucyjnych zmian dokonanych podczas Soboru Watykańskiego II. Razem z żydowskim historykiem, Jules Isaac, był autorem deklaracji Nostra Aetate, przekreślającej całą 2000-letnią tradycję Kościoła. “Deklarcja O stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich Nostra aetate” stała się narzędziem judaizacji Kościoła katolickiego, co czynione było w okresie posoborowym w ramach “dialogu” ekumenicznego i międzyreligijnego, a szczególnie dialogu katolicko-żydowskiego.
Znacznie więcej w linku - http://www.bibula.com/?p=22085
Komentarz wordwatcher'a
Jak wyraźnie widać, narasta ilość dowodów na niezwykłą symbiozę pomiędzy Masonerią, Syjonistami a Watykanem.
Ale to jest zaledwie jedna strona medalu. Czyżby wszyscy byli... przyjaciółmi. Są od dawna tylko przed nami się to ukrywa. Sprawdź ten link - http://www.proroctwa.com/walka-przeciwko-chrzescijanstwu.htm
Poniżej link to olbrzymiego artykułu autorstwa kanadyjskiego Polaka, Piotra Beina.
Proszę o zwrócenie uwagi na kilka istotnych szczegółów, zanim zaczniemy wgłębiać się w ten niezwykle interesujący artykuł.
Znam pewne realia od własnego ojca, który był przez UB poszukiwany za przynależność do AK. Musiał sie ukrywać przez kilka lat przed UB-ekami i ich zbrodnie nie były mu obce.
Co jest najistotniejsze w tych wydarzeniach - rola Kościoła a w szczególności rola Watykanu.
O zbrodniach UB-eckich Żydów wiedziała cała Polska wraz z księżmi i biskupami. O Holokauście Watykan także doskonale wiedział posiadając najlepszy wywiad na tej planecie. Ów wywiad posiada on nadal. Zawsze wiedzieli, kto z kim, przeciwko komu, czyje w rzeczywistości jest to dziecko czy inne. Nie było praktycznie przez nimi tajemnicy i nie ma nadal, ponieważ naiwni 'wierzący' ujawniają wszystko - na spowiedzi.
Czyli wszystkie zbrodnie opisane w poniższym artykule były i są nadal znane Watykanowi.
Co w tej kwestii zrobiono? Czy próbowano powstrzymać Hitlera? Czy była próba uwolnienia Żydów z Auschwitz? Czyż nie wiedziano nic o Katyniu?
Teraz po takim przygotowaniu warto przeczytać ten artykuł i zastanowić się, o co w tym wszystkim chodzi, kto stoi za kim i dokąd to wszystko zmierza.
Jak zgotowano krzyż Narodowi Polskiemu
Słowo wstępne
Tragedia, która spadła na Polskę w 1989 roku w postaci “okrągłego stołu”, wolnych wyborów i rządu Mazowieckiego nie została jeszcze przez większość Narodu zrozumiana. Wszyscy się cieszyli, że komuna upadła. Polacy nie zdawali sobie sprawy z komedii w którą zostali uwikłani w sposób z góry zaplanowany. Ta komedia może się zakończyć tragicznie dla Narodu Polskiego, tragicznie na dziesiątki, a może nawet na setki lat. Komuna upadła, bo taka decyzja zapadła w Nowym Jorku, w gabinecie Rockefellera przy współudziale tajnej żydo-masońskiej loży B’nei B’rith. Komunę, która była skompromitowana do cna, postanowiono zastąpić nowym szyldem. „Nasi” ludzie zostaną na swoich stanowiskach. Żyd Rakowski pomaga wykończyć partię, a całe legiony żydów, dotąd partyjnych, przeszły do opozycji i jako działacze katoliccy „Solidarności” dogadali się przy „okrągłym stole” ze swoimi wrogami rządu.Najpierw tajne rozmowy ze sobą, tajny podział ról, a potem komedia dla nieświadomego Narodu. Żydzi, wykorzystując naiwność Polaków i przy ich pomocy, opanowali obecnie całkowicie wszystkie najważniejsze dziedziny życia w Polsce. Tragedia Polaków zaczęła się za rządów Sasów, którzy w sposób zorganizowany przez, niszczyli naszą kulturę i obyczaje. Pod nich haniebnym zachowaniem, mason, król Stanisław August Poniatowski oddał Polskę masonerii w dzierżawę. Jak to się dla niego i dla Polaków skończyło, to dobrze już wiemy. Kulisy dwudziestolecia dziejów Polski wskrzeszonej, wyraźnie wskazują, że masoneria ponownie zwyciężyła. Symbolem zwycięstwa masonerii było usunięcie z korony Krzyża i włożenie gwiazdek masońskich na skrzydła Orła Białego. Po drugiej wojnie światowej korona spadła, ale gwiazdki masońskie pozostały. Pozostały również stare układy żydów amerykańskich z żydami rosyjskimi i polskimi, a owocem tych układów była Jałta.
Żydzi po wymordowaniu w Katyniu i innych miejscach zagłady polskich oficerów i inteligencji (NKWD – tajna policja kierowana przez żydów), zaczęli przygotowywać się do objęcia rządów w przyszłej Polsce. Powstał Związek Patriotów Polskich w ZSRR, w skład którego wchodzili prawie sami żydzi. Przygotowywano kadry nowych właścicieli Polski. Po tzw., „wyzwoleniu” zaczęła się nowa tragedia Narodu Polskiego. Zapełniły się więzienia. Świat wiwatował, ciesząc się z zakończenia II wojny światowej, a w Polsce zaczął się nowy terror. Nowa „ludowa” – żydowska władza postanowiła wymordować wszystkich potencjalnych przywódców Narodu oraz resztki inteligencji. Powstało żydowskie UB, z całą armią zwyrodniałych żydów, takich jak: Różański, Radkiewicz, Światło. Pomagała im armia prokuratorów, sędziów, adwokatów i komendantów Zakładów Karnych. Dziś przybłęda żydowska Drawicz woła: „nie będziemy nikogo rozliczać za przeszłość, musimy postępować po chrześcijańsku”. Ciekawe, że w latach terroru, tacy Drawicze nie chcieli postępować po chrześcijańsku. Dziś kryją i stają w obronie swoich pobratymców, zbrodniarzy, sami udając niewinne baranki.
Żydzi zrobili miejsce dla swoich: Bermanów, Radkiewiczów, Różańskich, Światłów, Szyrów, Minców, Michników – Szechterów, Bratkowskich i tysięcy innych. Zaczął się terror tzw., „stalinowski”, dokonywany rękami żydów i ich agentów. Rabowano kraj. Z biegiem lat, na Zachód, docierało coraz więcej wiadomości o terrorze żydowskim w Polsce. Żydzi, widząc, że sprawa może stać się bardzo głośna, dokonują prowokacji w Kielcach. Bojówki żydowskie, zmontowane z różnej maści agentów, napadły na domy żydowskie, robiąc wielki popłoch. Prasa żydowska tylko na to czekała. Cały świat dowiedział się, że to Polacy prześladują żydów. Są to stare metody, przez żydostwo wielokrotnie wypróbowane.
Potem przyszły rozgrywki między komunistami – żydami i „chamami”, walka o władzę. Wywoływało się kryzysy, by niezadowolenie społeczne wzrosło i odpowiednio je podsycając, rozgrywano układy, kosztem nieraz dziesiątków zabitych i tysięcy aresztowanych, bitych Polaków, którzy nieświadomie stali się obiektem manipulacji grup rozgrywających własne plany – nie polskie. Tak przeżyliśmy lata 1956, 1968, 1970, 1976, 1980 i doczekaliśmy się tego, że żydzi częściowo odsunięci od władzy w 1956 roku powracają triumfalnie na najwyższe stanowiska, wykorzystując do tego celu Wałęsę i „Solidarność”. Naiwni Polacy, zwiedzeni wśród „działaczy” pseudo-katolickich, działaczy społecznych itp., zaufali podstawionemu agentowi Wałęsie, który został wylansowany przez prasę żydowską, radiostacje radiowe i telewizyjne na usługach żydowskich. Niedouczone, ciemne, ogłupiane przez dziesiątki lat społeczeństwo, pozbawione myśli i polityki polskiej, odsunięte od prawdziwych źródeł informacji, bez elity intelektualnej, która czuje i myśli po polsku, ale za to z całą masą przywódców, artystów i twórców, pisarzy pochodzenia żydowskiego, lub takich co poszli na służbę szatanowi do masonerii, to społeczeństwo stało się ofiarą spisku doskonale zorganizowanego, który objawił się przy „okrągłym stole”, farsą wyborów i w konsekwencji przekazaniem rządów żydowi Mazowieckiemu. A swoją drogą, ten Mazowiecki to geniusz. Jest to żyd i Polak, mason i katolik, dziennikarz, polityk i były premier, jednym słowem jest wszystkim.
Prawda o Wałęsie
Żydzi po wielu porażkach, przepychankach z Moczarem, wrócili triumfalnie do rządu z pomocą Wałęsy, który z każdym dniem, z każdym wywiadem demaskował się, odkrywając swoje nieuctwo, dyletantyzm polityczny i pychę. Wałęsa operował sloganami podsuniętymi przez żydostwo. Jego wiedza jest żadna. Nie dokonał żadnych przemyśleń. Nie zna historii Polski, myślał tylko o pełnym brzuchu – co było widać, mieszkał w rezydencji i nawet zaczął nosić sygnet z wygrawerowanym masońskim trójkątem. W swej prezydenturze zapisał się w świadomości „czarną kartą”. Wałęsa to agent UB/KGB; król cyganów ze wsi Popowo o niejasnym internacjonalistycznym pochodzeniu. W prezydenckiej kampanii wyborczej, sfinansowanej przez żydowskich aferzystów Baksika-Gąsiorowskiego, nakłamał więcej jak Lenin i Goebbels razem wzięci. Za nagrodę Nobla dla Wałęsy niemiecki Kahał zapłacił 300.000 dolarów. Wzorem Lenina naobiecywał złotych nocników, gruszek na wierzbie i opowiadał bajki o drugiej Japonii. Obiecywał: 100 milionów dla każdego, w dwa miesiące miał zapewnić ład i bezpieczeństwo, a komendantów policji zamienić w listonoszy, aferzystów puścić w skarpetkach. Kapitaliści mieli przywieźć wory dolarów, a odwrotnie wywieźli. Prezydentem Polski został człowiek bełkocący niezrozumiałym językiem idiotyzmy, udowadniający, że go stać na kroki nieobliczalne. W czasie wizyty prezydenckiej w USA znani dziennikarze zadali Wałęsie pierwsze pytanie: “Co panu prezydentowi sprawiło najwięcej przyjemności w trakcie pobytu w Stanach Zjednoczonych”? – Prezydent Wałęsa wstał i odpowiedział: “Najbardziej starała się żona przyjemności mi robić” (Relax nr. 16 z 20.04.1991r Chicago).Znacznie, znacznie więcej w linku - http://piotrbein.wordpress.com/2010/09/08/jak-zgotowano-krzyz-narodowi-polskiemu/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.